Ile wart jest poseł?
Minister spraw zagranicznych Włodzimierz
Cimoszewicz jest właścicielem 350 akcji Agory, wydawcy "Gazety
Wyborczej", o wartości ok. 16 tys. zł. Anna Bańkowska z SdPl ma
"jedno miejsce do parkowania samochodu na parkingogarażu" warte
15 tys. zł. A Ryszard Bonda - zobowiązania o wartości ok. 37 mln
zł. Kancelaria Sejmu opublikowała niektóre oświadczenia majątkowe
parlamentarzystów za 2003 r. - informuje "Trybuna".
Podobnie jak rok temu, listę najbardziej zadłużonych otwiera Ryszard Bonda (niezrzeszony, dawniej w Samoobronie). Parlamentarzysta wprawdzie wszystkie swoje zobowiązania wycenił na 24 mln zł, ale ze szczegółowego wykazu wynika, iż jest tego kilkanaście milionów złotych więcej - w tym same kredyty to ponad 10 mln 750 tys. zł. Bonda ma dom o pow. 390 mkw. o wartości 700 tys. zł, gospodarstwo o pow. 1690 ha oraz 1903-hektarową dzierżawę o wartości 8,7 mln zł, budynki gospodarcze o wartości 5,85 mln zł, magazyny zbożowe warte 2 mln zł oraz udziały w kilku spółkach na ponad 16 mln zł - podaje gazeta.
Zadłużona po uszy jest także Renata Beger z Samoobrony - łącznie na ok. 840 tys. zł. A do dyspozycji ma jedynie "gotówkę w obrocie 15 tys. zł. Produkcja w toku" (wpis oryginalny - przyp. red.) i 205-hektarowe gospodarstwo o wartości 2 mln zł, szklarnię, pieczarkarnię oraz sklepik - informuje "Trybuna".
Do sejmowych milionerów zalicza się Artur Balazs, lider SKL-RNP, który podobnie jak Bonda żyje z rolnictwa. Poseł prowadzi 242- hektarowe gospodarstwo o wartości 1 mln 300 tys. zł, które przyniosło mu w ubiegłym roku 600 tys. zł przychodu brutto (spadek o 350 tys. zł w porównaniu z 2002 r.). Z oświadczenia majątkowego wynika, że Balazs dostał podwyżkę za pracę w Europejskim Funduszu Rozwoju Wsi Polskiej. W 2003 r. zarobił tam 117 tys. zł, gdy rok wcześniej - 100 tys. zł. Balazs ma też łącznie ponad 400 tys. zł oszczędności w różnej formie. Mimo to spłaca kredyt w banku spółdzielczym w wysokości 89 tys. zł - wylicza "Trybuna".
Magdalena Banaś z SLD, pomimo deklarowanych oszczędności (75 tys. zł i 10 tys. dol.), wzięła 10 tys. zł pożyczki z Funduszu Świadczeń Socjalnych dla posłów. Parlamentarzystka zamieniła też forda fiestę na peugeota 206 - informuje dziennik.
W o wiele lepszej sytuacji znajduje się przewodniczący SdPl Marek Borowski. Były marszałek Sejmu ma prawie 490 tys. zł oszczędności plus obligacje warte 277 tys. zł. Do tego dochodzi 100-metrowe mieszkanie (400 tys. zł) i 300-metrowa działka. Do najzamożniejszych posłanek zaliczyć można Barbarę Blidę z SLD, która ma ponad 100 tys. oszczędności, dwa domy - jeden za prawie 430 tys. zł, drugi za ponad 1 mln zł. Jako członek zarządu i rady nadzorczej firmy J.W. Construction zarobiła w ubiegłym roku 527 tys. zł. Parlamentarzystka Sojuszu nie powinna więc mieć problemów ze spłatą 23 tys. zł kredytu na przebudowę domu - podaje gazeta.
Krzysztof Baszczyński z SLD dostał natomiast 1950-złotową nagrodę Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego, czyli 250 zł więcej niż jeszcze rok wcześniej. Działalność w ZNP przyniosła ponadto parlamentarzyście Sojuszu w ubiegłym roku 6900 zł. Adam Bielan, rzecznik PiS, mógł natomiast liczyć na ryczałt telefoniczny z klubu parlamentarnego w wysokości 9 tys. zł (o 750 zł mniejszy niż w 2002 r.). Włodzimierz Cimoszewicz jest natomiast posiadaczem 350 akcji Agory za 16 tys. zł. Jako szef polskiej dyplomacji zarobił w roku ubiegłym prawie 190 tys. zł. Banach zarobiła za to 2 tys. zł na 322 akcjach PKN Orlenu wartych ok. 8 tys. zł. Rok wcześniej wyceniła swoje udziały w Orlenie jedynie na 5,5 tys. zł - informuje "Trybuna". (PAP)
Więcej: * Trybuna - Ile wart jest poseł*