Niezapomniane momenty z ceremonii otwarcia zimowych olimpiad
A teraz coś o Polakach. A właściwie o jednym. Lech Wałęsa, bo o nim mowa, w Salt Lake City dostąpił zaszczytu niesienia flagi olimpijskiej, tuż przed zapaleniem znicza. - Nie miałem ochoty uczestniczyć w tej uroczystości. W pewnym momencie uświadomiłem sobie jednak, że jest w tym piękne przesłanie. Dzięki temu świat zobaczył, że Polska istnieje - skomentował później swój "wyczyn" prezydent.