Idą do lasu i gubią drogę. Mnóstwo osób ginie na grzybobraniach
Tylko w ciągu dwóch dni ratownicy, policja i straż pożarna poszukiwały kilkudziesięciu osób, które zgubiły drogę podczas grzybobrania. Zdarza się, że poszukiwania mają tragiczny finał.
W podkarpackich lasach wysyp grzybów, a na grzybowy urlop przyjeżdżają tu turyści z całego kraju. Wielu z nich łączy wypoczynek w Bieszczadach ze zbieraniem. Ale w czasie wędrówek nierzadko gubią drogę i potrzebują pomocy w powrocie do miejsca zakwaterowania lub samochodu.
- Tylko w pierwszy październikowy weekend na terenie od Sanoka po granicę polsko-ukraińską zgubiło się ponad 40 osób. Interwencje mamy dosłownie każdego dnia, a w weekendy to jeszcze się nasila. Myślę, że od początku sezonu pomogliśmy odnaleźć około 200 osób - mówi Wirtualnej Polsce ratownik GOPR Waldemar Ostrowski.
Jak podkreśla nasz rozmówca, znalezienie osób, które zgubiły się w lesie, w dodatku na trudnym terenie, nie należy do łatwych. Poszukiwania wymagają zaangażowania wielu służb. - Wzywani jesteśmy my jako ratownicy, ale też strażacy i policja. W tak trudnym terenie przydaje się sprzęt specjalistyczny, quady - dodaje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jeden z mężczyzn zgubił się podczas grzybobrania w niewielkim lesie. Zanim wezwał pomoc, starał się sam trafić do drogi, ale utrudniała mu to mgła. Chodził wokół jednego punktu prawie trzy godziny, myślał, że posuwa się naprzód, a tak naprawdę wcale nie ruszał z miejsca. Dopiero po telefonie do służb udało się doprowadzić go do celu - opowiada ratownik.
- Apelujemy o rozwagę i o dostosowanie tras do swoich umiejętności. Sprawdzajmy pogodę i nie dajmy się zaskoczyć coraz szybszym zachodom słońca - apeluje.
Ofiary śmiertelne grzybobrania
W tym sezonie doszło już do dwóch tragedii w lesie. W Skarżysku-Kamiennej 65-latek z Warszawy razem z dwójką znajomych zgubił się w rejonie Świniej Góry koło Bliżyna. W trudnym terenie mężczyzna stracił przytomność i zmarł. Ciało kobiety, która zasłabła w czasie grzybobrania, znaleziono też w lesie w Górnych Grądach w gminie Pyzdry.
Sezon na grzyby potrwa co najmniej do początku listopada. Służby radzą, by idąc do lasu, zawsze zabierać ze sobą naładowany telefon komórkowy, informować rodzinę, w którą część lasu idziemy i nie chodzić do lasu samemu.
Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski