Huragan Dorian i pierwsza ofiara kataklizmu. Nie żyje 8‑letni chłopiec
Dorian dotarł w niedzielę do Bahamów i zniszczył tam kilkanaście tysięcy domów. Teraz kieruje się w stronę USA. Władze kolejnych amerykańskich stanów zarządzają ewakuację, a media donoszą o pierwszej ofierze huraganu.
- Moja córka zadzwoniła z wysp Abaco (archipelag Bahamów - przyp. red.) i powiedziała, że jej syn, a mój wnuk, nie żyje - powiedziała w rozmowie ze stacją telewizyjną Eyewitness News Ingird McIntosh. Kobieta zdradziła, że 8-latek miał utonąć w wyniku spustoszenia, jakie sieje huragan Dorian.
Niszczycielski Dorian kieruje się teraz w stronę USA. Ponieważ jest coraz bliżej kontynentu, a jego siła jest niespotykana, władze stanów Georgia i Karolina Południowa zarządziły ewakuację wybrzeży. Wcześniej podobne kroki podjęto na Florydzie. Prezydent USA Donald Trump najpierw odwołał swój przyjazd do Polski, a teraz zaapelował do rodaków o ostrożność. Podkreślił, że huragan ma "potężną siłę i jest bardzo, bardzo groźnym kataklizmem".
Gubernator Karoliny Południowej zarządził ewakuację, która obejmie niemal milion mieszkańców stanu. Taką samą podjął gubernator Georgii, a wcześniej Florydy.
Czekają na przejście huraganu Dorian
Dorian ma już piątą, najwyższą kategorię w skali Saffira-Simpsona. Z kolei w ostatnich dniach wysokie fale i wiatr pustoszyły Bahamy. Wiatr w porywach sięgał tam 350 km/h.
Potężne podmuchy wiatru zrywały dachy domów, a nawet powalały ściany. Niszczycielskie fale sięgały 7 metrów. Mieszkańcy czekają na przejście żywiołu w betonowych pomieszczeniach w szkołach i instytucjach publicznych.
- Jesteśmy przygotowani na wiele trudnych dni, a nawet tygodnie. Kiedy w 2004 r uderzył huragan Francis, przez 1,5 miesiąca nie mieliśmy wody, prądu.... Straciliśmy też cały nasz dobytek. Wtedy wszystko odbudowaliśmy i teraz też tak zrobimy. Nie poddamy się - relacjonował w rozmowie z CNN Kevin Tomlinson, mieszkaniec Freeport na Grand Bahama.
Internet wciąż zalewają zdjęcia i nagrania skutków huraganu Dorian.
Huragan Dorian ma uderzyć najpierw we Florydę - w poniedziałek lub wtorek. Według meteorologów później skręci na północ i będzie przemieszczał się równolegle do wybrzeża Stanów Zjednoczonych.
Źródło: polskieradio.pl
