Horror w wesołym miasteczku. Nóż w serce Niemca
Wyciągnął z kieszeni nóż i wbił mu ostrze prosto w serce na oczach dziecka. Jewgienij A. stanął przed niemieckim sądem, oskarżony o brutalną zbrodnię w wesołym miasteczku
Makabryczne sceny rozegrały się na terenie parku rozrywki w Münster, 18 marca. W pewnym momencie przy jednej z atrakcji brat 21-letniego Jewgienija A. wdał się w słowną utarczkę z 31-letnim Niemcem, Markiem D., który był tego dnia w lunaparku razem z narzeczoną i 8-letnim synem. Po jakimś czasie ponownie natknęli się na siebie. Wtedy pijany Jewgienij wyciągnął z kieszeni nóż i bez żadnego ostrzeżenia wbił go w serce 31-latka. Mężczyzna upadł na ziemię. Zmarł w kałuży krwi na oczach własnej rodziny.
Jak się okazało Jewgienij A. zabił człowieka, będąc na warunkowym zwolnieniu! Kazach był karany za napaść i wykorzystanie seksualne. Po ataku w wesołym miasteczku uciekł, a policja opublikowała jego rysopis. Kilka dni później sprawca sam zgłosił się do komendy. Teraz stanął przed sądem i okazuje skruchę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W oświadczeniu, które kazał odczytać swojemu prawnikowi, Jewgienij A. przyznał się do zbrodni: Twierdzi, że głęboko żałuje tego, co zrobił i oddałby wszystko, aby cofnąć czas. Tego dnia wypił spore ilości whisky i wódki. Nie pamięta dokładnie przebiegu wydarzeń. "Byłem odurzony, kręciło mi się w głowie. Następny obraz, jaki staje mi przed oczami, to bójka. Pamiętam, że potem była kolejna. Odruchowo dźgnąłem nożem" - pisze w swoim oświadczeniu dla sądu.
Na początku procesu przed sądem okręgowym w Münster rodzina ofiary wielokrotnie próbowała nawiązać kontakt wzrokowy ze sprawcą, ale bezskutecznie. - Nie wierzę jego łzom - powiedziała dziennikarzom narzeczona ofiary.
Źródło: Bild