Horror w raju. Nastolatka miesiącami była gwałcona przez 40 mężczyzn
W jednej z tajskich wiosek doszło do niewyobrażalnego okrucieństwa. 40 mężczyzn przez osiem miesięcy podawało narkotyki, a potem gwałciło 14-latkę, kiedy jej rodzice byli w pracy. Policja wszczęła śledztwo.
Do dramatu doszło w liczącej zaledwie 100 mieszkańców wiosce Koh Raed w prowincji Phang Nga. Z informacji podawanych przez tamtejszą policję wynika, że 14-latka była gwałcona przez oprawców od maja do grudnia 2016 roku. Jej dramat zaczynał się w nocy, kiedy jej rodzice wychodzili do pracy. Po wielu miesiącach gehenny dziewczyna ujawniła, co działo się w tamtym czasie.
Ustalenie wszystkich sprawców może być ciężkie. Gubernator prownicji Eggarat Leesen powiedział, że nie wszyscy gwałciciele pochodzili z wioski zamieszkiwanej przez dziewczynę. Część przypływała z innych wysp.
- Mieszkańcy wioski są w szoku. Wielu z nich zna rodzinę bezpośrednio - powiedział Leesen. Gubernator dodał, że nikt nie może uwierzyć, że takie coś miało miejsce w ich sąsiedztwie.
14-latka wraz z rodziną nie mieszkają już w Koh Raed. Służby zapewniły im mieszkanie w innej części kraju, gdzie przebywają pod opieką policji.