Honduras szykuje się do wyborów
Honduras szykuje się do wyborów. Na ulicach pojawiły się oddziały wojska.
Wybory pod lufami karabinów - zdjęcia
Pod okiem uzbrojonych żołnierzy, trwają w Hondurasie przygotowania do wyborów.
28 czerwca 2009 roku wojsko obaliło urzędującego prezydenta Hondurasu, Manuela Zelayę. Został on także zmuszony do opuszczenia kraju. Był to pierwszy od lat zamach stanu w Ameryce Środkowej. Teraz Zelaya wzywa do bojkotu wyborów.
Wybory pod lufami karabinów
Wojsko obalił Zelayę, gdy ten zwrócił się w kierunku lewicy i próbował dokonać zmian w konstytucji. Sąd Najwyższy Hondurasu orzekł, że Zelaya nie może w sposób legalny powrócić do władzy.
Uliczne przeszukania
Po powrocie do Hondurasu Zelaya otrzymał schronienie w ambasadzie Brazylii. W odpowiedzi, siły bezpieczeństwa otoczyły ambasadę,
Na zdjęciu wojsko przeszukuje kobiety, przed budynkiem Najwyższego Trybunału Wyborczego.
Prewencyjne zatrzymania
Żołnierze zatrzymują kobietę spacerującą w okolicach ambasady Brazylii, w której przebywa Manuel Zelaya.
Najpilniej strzeżona ambasada w Hondurasie
Policjant pilnujący okolic brazylijskiej ambasady.
"NIe głosujcie"
Cały kraj żyje niedzielnymi wyborami. Na zdjęciu żołnierz stojący obok muru na którym znajduje się graffiti nawołujące do ich bojkotu.
Studenci wzywają do bojkotu wyborów
Studenci z FRU (Studencka Grupa na Rzecz Reform) rozklejają plakaty nawołujące do bojkotu wyborów.
Wojsko na ulicach
Amnesty International wyraziło obawy, iż obecny rząd może użyć siły w celu zmniejszenia szans opozycji.
Wojsko na ulicach
Żołnierz pilnujący porządku na ulicach Tegucigalpy.
Wybory pod lufami karabinów
Żołnierz przygląda się plakatom wzywającym do bojkotu wyborów.