Hołownia to PiS-bis? "Wyborcy mogą się zastanawiać"
Marszałek Szymon Hołownia procedowanie ustaw ws. aborcji przełożył na termin po pierwszej turze wyborów samorządowych, co bardzo się nie spodobało Lewicy. Wśród komentatorów polskiej sceny politycznej pojawiają się również głosy, że marszałek Hołownia "oszukał" swoich wyborców. Gość programu "Newsroom" Wirtualnej Polski prof. Renata Mieńkowska-Norkiene powiedziała, że według niej "polski system polityczny składa się w 90% z konserwatywnych ugrupowań, które absolutnie nie reprezentują polskiego społeczeństwa". Politolożka podkreśliła, że na Hołownię nie głosowano dlatego, że jest za kompromisem aborcyjnym, czy referendum, tylko "głosowano na niego, jako taki anty PiS, ale nie wywodzący się z duopolu PO-PiS". - Teraz ci wyborcy Hołowni, którzy dlatego na niego głosowali, mogą się zastanawiać, czy on ich jednak nie zdradził, tym, że jest właściwie PiS bis-em w sensie światopoglądowym - powiedziała socjolożka. Dodała także, że elektorat od Hołowni mógłby się zainteresować poparciem Lewicy, "tylko Anna-Maria Żukowska koncertowo ich do tego zniechęca".