Trwa ładowanie...

Hołownia ma się czego bać? "Nie mógł postąpić inaczej"

Trwa spór wokół Mariusz Kamińskiego i Macieja Wąsika. Byli ministrowie zapowiadają zawiadomić prokuraturę ws. ruchu Szymona Hołowni o wygaszeniu ich mandatów poselskich. - Marszałek Sejmu jedynie stwierdził, że następstwem prawomocnego wyroku jest utrata mandatu. Nie mógł postąpić inaczej, jeśli chciał stać na straży prawa - mówiła w programie "Tłit" Wirtualnej Polski minister klimatu i środowiska Paulina Henning-Kloska (Polska 2050).

Hołownia ma się czego bać? "Nie mógł postąpić inaczej"Hołownia ma się czego bać? "Nie mógł postąpić inaczej"Źródło: East News, fot: Piotr Kamionka/REPORTER
d3qta3v
d3qta3v

Minister przekonywała, że ułaskawienie przez prezydenta nie skutkuje przywróceniem miejsca posłów w obecnej kadencji Sejmu. - Nawet były poseł powinien mieć ponadprzeciętny szacunek do prawa. Również do tego, co postanowił marszałek Sejmu - dodała.

Jak mówiła, w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości, ówczesna opozycja godziła się na decyzje podejmowane przez marszałek Elżbietę Witek, choć z nie wszystkimi się zgadzała. - Ja sobie nie wyobrażam, żeby panowie (Wąsik i Kamiński - red.) robili burdy na terenie Sejmu rodem z angielskich stadionów piłkarskich w dawnych czasach - podkreśliła Henning-Kloska.

Według niej Prawo i Sprawiedliwość stworzyło "układ", który politykom tej formacji miał zapewnić bezkarność po utracie władzy. - Wszystko po to, by ich koledzy w różnych izbach i instytucjach, w sądach i trybunałach, orzekali na ich korzyść, często wbrew prawu - oświadczyła minister.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Potrzaskane środowisko" PiS. Kamiński i Wąsik u Dudy. Hennig-Kloska: Układ dający im bezkarność

W jej ocenie w sprawie Wąsika i Kamińskiego Andrzej Duda prowadzi "polityczną rozgrywkę". Świadczyć ma o tym fakt, że prezydent najpierw zwrócił się w tej sprawie do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, by wkrótce potem ułaskawić obu polityków.

d3qta3v

- Pałac Prezydencki niej jest od rozgrywek politycznych. Pałac Prezydencki jest od tego, stanowić prawo, stosować prawo łaski, ale nie kierować się przy tym czystą polityką, a te ostatnie zwroty akcji pokazują, że Pałac wplątał się w politykę - oświadczyła.

W co gra Kaczyński? "Bezsilny polityk"

Michał Wróblewski pytał też Henning-Kloskę o Jarosława Kaczyńskiego, który w środę wieczorem pojawił się pod siedzibą Prokuratury Krajowej, gdzie oświadczył, że "prezydent może podjąć najbardziej radykalne kroki".

Szefowa resortu klimatu i środowiska oceniła, że prokuratura to kolejny "zabetonowany" przez PiS "odcinek frontu". - W ten sposób patrzeć, jakiekolwiek wyciąganie konsekwencji wobec polityków, którzy przez ostatnich osiem lat łamali prawo, będzie kończyło się na obstrukcji ze strony prokuratury - stwierdziła.

- Tak nie może funkcjonować państwo, prokuratura musi być odpolityczniona i absolutnie niesterowana przez rząd czy opozycję - podkreśliła Henning-Kloska.

d3qta3v

Oceniła, że Andrzej Duda "jest absolutnie zależy od Nowogrodzkiej". Z kolei Kaczyński pokazuje się jako "bezsilny polityk". Według niej jego "autorytet" pociąga coraz mniej ludzi. - Prezes PiS próbuje dziś destabilizować państwo na wzór tego, co działo się na Kapitolu - dodała.

Priorytety ministerstwa klimatu i środowiska

Henning-Kloska mówiła też o najważniejszych sprawach, którymi dziś zajmuje się kierowany przez nią resort. - Musimy przyspieszyć proces transformacji energetycznej w Polsce, a także wesprzeć w tym obywateli i krajową gospodarkę. Naszym celem jest przeciwdziałanie konsekwencjom niekompetencji poprzedniej władzy, tj. zaległości w wypełnianiu dyrektyw unijnych czy zaniedbania dotyczące jakości powietrza - tłumaczyła.

Zapewniła też, że w najbliższych tygodniach do obywateli trafią zaległe wypłaty z programu "Czyste Powietrze".- Powinno się to zakończyć z końcem stycznia. Wdrażamy też stałą, stabilną ścieżkę finansowania programu. Musimy również poprawić efektywność inwestycji realizowanych w jego ramach - podkreśliła.

d3qta3v

Dodała, że resort klimatu chce też wspierać osoby, które zainstalowały nieefektywne pompy ciepła, a także walczyć z wysokimi rachunkami.

- Dzięki naszej ustawie o mrożeniu cen, w pierwszej połowie roku przeciętny odbiorca energii elektrycznej zaoszczędzi około 500 zł. Dla niektórych obywateli jest to bardzo duże wsparcie. Na razie obserwujemy stabilizację sytuacji na rynku energii elektrycznej - powiedziała.

Źródło: WP Wiadomości

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3qta3v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3qta3v
Więcej tematów