Holendrzy też chcą sprzedawać broń Chinom
Rząd holenderski opowiedział się za zniesieniem embarga na sprzedaż broni, nałożonego na Chiny przez Unię Europejską po stłumieniu w 1989 roku prodemokratycznej demonstracji na pekińskim placu Tiananmen.
Wcześniej domagały się tego m.in. Francja i Niemcy.
30.01.2004 19:00
"Rząd postanowił poprzeć zniesienie tego embarga" - powiedział rzecznik holenderskiego MSZ Bart Jochems.
Rząd Holandii "czuje", że wśród członków Unii Europejskiej "narasta konsens" co do tego, że czas już znieść to embargo - dodał rzecznik.
Premier Holandii Jan Peter Balkenende powiedział dziennikarzom po posiedzeniu gabinetu, że gdyby jego kraj jako jedyny członek UE obstawał przy utrzymaniu embarga, ucierpiałyby na tym jego stosunki z Chinami.
Parlament holenderski zajmuje w tej sprawie inne stanowisko - kilka dni temu deputowani wyrazili opinię, że sytuacja w Chinach w dziedzinie poszanowania praw człowieka nie poprawiła się od Tiananmen "w stopniu wystarczającym".
Balkenende uważa natomiast, że w Chinach poprawa nastąpiła.
26 stycznia Chiny zaapelowały do Unii Europejskiej o zniesienie wprowadzonego przed 15 laty embarga na eksport broni.
Francja opowiedziała się za zniesieniem embarga do końca marca. Niemcy, również dynamicznie rozwijające kontakty gospodarcze z Chinami, poparł takie rozwiązanie. Zniesieniu embarga na broń wobec Chin sprzeciwiają się zwłaszcza czułe na punkcie praw człowieka kraje nordyckie. Niemniej jednak, unijni ministrowie spraw zagranicznych zgodzili się rozważyć potrzebę utrzymywania embarga.