Holenderski "pogrzeb" traktatu konstytucyjnego?
Swoim głosowaniem naród francuski położył
kres europejskiemu traktatowi konstytucyjnemu. Jeżeli sondaże
opinii publicznej są dokładne, Holendrzy przygotują w środę temu
traktatowi przyzwoity pogrzeb - pisze na łamach londyńskiego "Timesa" Stephen Byers, deputowany do Izby Gmin z
ramienia Partii Pracy.
Europejscy przywódcy polityczni popełniliby poważny błąd, gdyby zignorowali lub próbowali wykrętnie interpretować te wyniki - uważa Byers.
Nie ulega wątpliwości, że powtórka głosowania, czy to w przypadku Francuzów, czy kogokolwiek innego, nie wchodzi w grę, mimo, że premier Luksemburga i aktualny przewodniczący Rady UE Jean-Claude Juncker sugerował inaczej. Jest to dokładnie ten rodzaj instytucjonalnej arogancji, który doprowadził do tego, że tak wielu ludzi odwróciło się plecami do Europy - pisze deputowany.
Prezydent Chirac być może chce, aby pozostałe kraje kontynuowały proces ratyfikacji traktatu, ale do tego nie dojdzie. Im szybciej nasz rząd otwarcie przyzna, że traktat konstytucyjny jest martwy i że należy zrezygnować z naszego planowanego referendum, tym lepiej - komentuje Byers.
Należy się obecnie zastanowić jakiej Europy chcemy, a nie rozważać jak ożywić obecny traktat - uważa autor.