Holandia: wybory w terminie
Wybory w Holandii odbędą się zgodnie z terminem, czyli 15 maja - ogłoszono we wtorek po nadzwyczajnym spotkaniu przedstawicieli holenderskiego rządu z członkami partii Leeftbaar Nederland zamordowanego w poniedziałek polityka Pima Fortuyna.
Zgodnie z sondażami, w zaplanowanych na 15 maja wyborach, Partia Pima Fortuyna, nowe na scenie politycznej ugrupowanie, miała szansę zdobyć 15% głosów.
Fortuyn, znany z wystąpień antyimigranckich, ekscentrycznego stylu bycia i manifestowania homoseksualizmu, został zastrzelony w poniedziałek w Hilversum pod Amsterdamem. Zamachowiec oddał do niego kilka strzałów, chwilę po tym, gdy polityk skończył udzielać wywiadu radiowego i opuszczał lokalną rozgłośnię.
Po zamachu policja zatrzymała 33-letniego białego mężczyznę z holenderskim obywatelstwem. Więcej informacji o zatrzymanym albo możliwych przyczynach zabójstwa nie podano.
Fortuyn mówił w ostatnich dniach, że kilka razy grożono mu śmiercią. Mimo to najczęściej chodził bez ochrony. W Holandii większość polityków nie ma obstawy, a nawet korzysta z transportu publicznego. Jedynym wyjątkiem jest premier, ale i jego często widuje się samego, na rowerze.
W nocy policja starła się w pobliżu parlamentu w Hadze ze zwolennikami Fortuyna, którzy wybijali szyby w oknach i podpalili co najmniej dwa samochody. Policjanci rozpędzili demonstrantów wodą z armatek i zatrzymali kilku najbardziej aktywnych uczestników zamieszek.
Niewielka grupa imigrantów, głównie z Maroka, demonstrowała w Rotterdamie, krzycząc i ciesząc się ze śmierci polityka. Setki pokojowo nastawionych sympatyków polityka zbierają się zaś przed jego willą w tym mieście, składając przed ogrodzeniem kwiaty i pluszowe misie. Wokół wiszą holenderskie flagi i płoną świece.
Zaplanowaną na wtorek wizytę w Holandii odwołał premier Wielkiej Brytanii Tony Blair. Downing Street, podobnie jak biura wielu szefów państw i rządów na świecie, wydało komunikat potępiający zabójstwo.
Tymczasem odpowiedzialny za politykę zagraniczną Unii Europejskiej Javier Solana nazwał morderstwo Fortuyna tragedią i aktem kryminalnym.
Wypowiedź Solany jest pierwszym komentarzem wysokiego przedstawiciela Unii w tej sprawie. Solana dodał, że sprzeciwia się wszelkim aktom kryminalnym, szczególnie wobec polityków. Można się nie zgadzać z opiniami Fortuyna, ale demokracja oznacza wolność wypowiedzi i każdy ma prawo prezentować swoje poglądy - powiedział Solana. (PAP/IAR, jask)