Hitler - honorowy obywatel
Wyznanie niemieckiego noblisty Guentera Grassa dotyczące służby w Waffen SS skłoniło dziennikarzy do poszukiwań w dolnośląskich gminach. Okazało się, że wśród honorowych obywateli naszych miast nadal są nazistowscy dygnitarze: Hitler, Goebbels, Goering - pisze "Słowo Polskie-Gazeta Wrocławska".
24.08.2006 | aktual.: 24.08.2006 11:01
Samorządowcy gorączkowo przeglądają historyczne dokumenty. Szukają, czy w ich miastach przed wojną nadawano godności i honorowe tytuły dygnitarzom nazistowskiego reżimu. Okazuje się, że dyżurnym bohaterem był Adolf Hitler, były kanclerz Niemiec, nazista, propagator wyższości rasy nordyckiej nad pozostałymi. Teraz radni głowią się, co z tym fantem zrobić.
W Legnicy radni nie są zgodni, czy podjąć rezolucję w sprawie tytułu honorowego obywatela przyznanego Adolfowi Hitlerowi i gauleiterowi NSDAP Helmuthowi Brucknerowi w 1933 roku. Już drugi raz Legnica próbuje uporać się ze swoją skomplikowaną historią. Pierwszą próbę radni podjęli w marcu. Wtedy Andrzej Niedzielenko, dyrektor Muzeum Miedzi, przekazał im wiadomość o kontrowersyjnych honorowych obywatelach. Teraz do ponownego zajęcia się Hitlerem skłonił ich przypadek Guentera Grassa. – Szkoda, że wiosną skończyło się tylko na gadaniu – przyznaje radny Adam Wierzbicki z Prawa i Sprawiedliwości. – Na wrześniowej sesji rady miejskiej zgłoszę wniosek najpierw o debatę, a potem o rezolucję pozbawiającą zbrodniarzy zaszczytnego tytułu.
Takie były czasy
– Historii nie można odwrócić. Ówcześni radni podjęli taką decyzję i nie mamy na to żadnego wpływu– mówi radny Wojciech Cichoń, lider legnickiej Socjaldemokracji Polskiej. – To przecież inne państwo, inne czasy. Nikt przy zdrowych zmysłach nie przypisze nam sympatii dla nazizmu. Nie widzę formalnej możliwości, aby negować decyzję podjętą w innym państwie. – Zostawmy tę sprawę historii – dodaje radna Krystyna Gizicka-Krasińska, szefowa klubu radnych SLD. – Rada miejska powinna pozbawić zbrodniarzy tytułów honorowego obywatela miasta – replikuje radny Andrzej Wyporkiewicz z Forum Legnickiego.
Fuehrera doceniano wszędzie
We Wrocławiu tytuły honorowego obywatela miasta przyznawano od 1872 roku. Wśród wyróżnionych znaleźli się Adolf Hitler, Joseph Goebbels, minister propagandy III Rzeszy i marszałek Hermann Goering. – Nie wiem, czy ktokolwiek po wojnie odebrał im te tytuły, ale nawet gdyby się tak nie stało, to uważam, że dzisiaj nie powinniśmy się tym zajmować – mówi Grzegorz Stopiński, przewodniczący rady miejskiej Wrocławia. – To część historii naszego miasta. Także przedwojenni rajcowie z Wałbrzycha uznali wielkość nazistowskiego lidera. Hitler odwiedził Wałbrzych 22 lipca 1932 roku, tytuł dostał rok później. Wśród uhonorowanych po wojnie znalazł się też Szewach Weiss, były ambasador Izraela w Polsce, który tuż po 1945 roku mieszkał kilka miesięcy w Wałbrzychu. W przyjęciu tytułu nie przeszkodziła mu świadomość, że jego poprzednikiem był wódz III Rzeszy.
Wśród honorowych obywateli Jeleniej Góry nadal figurują Hitler i jego osobista pilotka Hanna Reitsch. – Kanclerz Niemiec dostał honorowe obywatelstwo w 1933 roku, natomiast pilotka, szybowniczka i wielokrotna rekordzistka świata dostała je na początku lat 40. – przypomina Ivo Łaborewicz z Archiwum Miejskiego w Jeleniej Górze. Do dziś nikt nie unieważnił obu tytułów. Józef Sarzyński, zastępca prezydenta Jeleniej Góry, przyznaje, że wcześniej się tym nie interesował. Jego zdaniem należałoby przeprowadzić konsultacje z prawnikami i rozstrzygnąć, czy unieważniać tytuły nadane przez niemieckie władze.
Opinia prawnika mec. Andrzej Graunitza: Władze polskie nie są spadkobiercami III Rzeszy. Tytuły nadane przez dawny niemiecki samorząd nie obowiązują w Polsce. Nie ma potrzeby unieważniania honorowego obywatelstwa polskich miast w przypadku takich zbrodniarzy jak Hitler, ponieważ oni już dawno je utracili.
Czy odebrać Hitlerowi tytuł?: Magdalena Skiba, legniczanka: To trudne pytanie. Z jednej strony taka postać jak Hitler nie zasługuje na miano honorowego obywatela jakiegokolwiek miasta, ale z drugiej strony uważam, że sprawę trzeba zostawić historykom. Przecież nie da się dzisiaj wymazać faktu, że Hitler otrzymał tę godność. Historia nie powinna być orężem w rękach polityków.
Ryszard Ekert, wałbrzyszanin: Nie chciałbym, aby Adolf Hitler był honorowym obywatelem Wałbrzycha. Nie uważam jednak, żeby trzeba się było zajmować tą sprawą teraz. Historii nie da się już cofnąć. Najlepiej nie wracać w ogóle do tej sprawy, niech zajmą się nią historycy.
Edward Szabat, jeleniogórzanin: Nie wiedziałem, że mamy takich honorowych obywateli miasta, choć mieszkam tu od 1946 roku. Zarówno Hitlerowi, jak i jego przyjaciółce należy odebrać wszelkie tytuły. Nie są ich godni.
Sebastian Matoszka, jeleniogórzanin: Jestem bardzo zdziwiony, że takie postacie noszą tytuł honorowych obywateli miasta. Bezwzględnie należy im je odebrać.
Zbigniew Budych