Hiszpania. Tragedia w Katalonii. 2 osoby nie żyją, 17 jest rannych
Co najmniej dwie osoby zginęły w czwartek w pożarze trzypiętrowego budynku w katalońskiej Badalonie, na północnym wschodzie Hiszpanii. Rannych zostało też 17 mieszkańców bloku, któremu grozi zawalenie.
10.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 19:36
Pożar w opuszczonym trzypiętrowym budynku fabrycznym w Badalonie wybuchł w środę wieczorem. Straż miejską i straż pożarną zawiadomili świadkowie, którzy zauważyli ogień i uciekających z budynku bezdomnych.
Według gazety "La Vanguardia" świadkowie twierdzą, że w chwili wybuchu pożaru w budynku mogło być nawet 150 osób - głównie nielegalnych imigrantów. Część z nich zdołała uciec przed ogniem.
Na razie w zgliszczach budynku znaleziono dwa ciała. 17 osób zostało rannych. Dwie z nich są w stanie krytycznym, 4 - w ciężkim.
Pożar w Katalonii. Ofiar może być o wiele więcej
Ogień udało się opanować dopiero w czwartek nad ranem. Władze Katalonii oświadczyły, że akcja gaśnicza była utrudniona z powodu złego stanu technicznego palącego się budynku. Dojście do miejsca, w którym doszło do pojawienia się ognia, były trudno dostępne.
- Zaledwie po pięciu minutach od wyjścia ekipy strażackiej z płonącego budynku zawaliła się część dachu - poinformował Miquel Samper, odpowiedzialny za sprawy wewnętrzne w regionalnym rządzie Katalonii. Dodał, że budynek może w każdej chwili runąć.
Nielegalni mieszkańcy budynku, z którymi rozmawiali dziennikarze dziennika "La Vanguardia" twierdzą, że prawdopodobną przyczyną wybuchu pożaru była zapalona przez któregoś z mieszkańców świeczka. Obawiają się, że w ruinach spalonego fabrycznego budynku może być więcej ciał.