Histeria na Kremlu. Najpierw Zacharowa, a później Pieskow
Władze Rosji nie mogą przeboleć słów szefa Głównego Zarządu Wywiadu Ukrainy Kyryło Budanowa o gotowości zabijania Rosjan aż do całkowitego wyzwolenia Ukrainy. Absurdalne oświadczenia wydali w tej sprawie rzecznicy: MSZ Rosji Marija Zacharowa i Kremla Dmitrij Pieskow.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Rzecznicy z Moskwy zareagowali na słowa Budanowa z niedawnego wywiadu dla yahoo.com, w którym pytany o zamachy i wybuchy na terenie Rosji, odrzucił bezpośrednie zaangażowanie Kijowa. Jednocześnie poprosił o zwolnienie z dalszej części odpowiedzi. - Powiem tylko, że będziemy zabijać Rosjan na całym świecie aż do pełnego wyzwolenia terenów Ukrainy - mówił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Najpierw w histerię wpadła rzeczniczka rosyjskiego resortu dyplomacji Marija Zacharowa, a później 'odpalił się' sekretarz prasowy Kremla Dmitrij Pieskow" - komentują ukraińskie media. Z Rosji padły niedorzeczne zarzuty, a ukraińskiemu wojskowemu propagandyści Putina przypisali słowa, których nie powiedział.
Dmitrij Pieskow uznał wypowiedź szefa Głównego Zarządu Wywiadu resortu obrony Ukrainy za rzekome potwierdzenie, że to "Kijów organizuje zamachy terrorystyczne".
Marija Zacharowa oskarża USA
- Oświadczenie gotowości zabijania Rosjan jest straszne i potwierdza, że Kijów organizuje zamachy terrorystyczne. Słowa Budanowa o zabijaniu Rosjan potwierdzają słuszność decyzji Putina - powiedział Pieskow prokremlowskim agencjom, mówiąc o wojnie w Ukrainie.
Wcześniej do słów Kyryło Budanowa odniosła się rzeczniczka resortu dyplomacji rosyjskiego reżimu. Marija Zacharowa we wpisie w mediach społecznościowych w słowach Budanowa znalazła z kolei dowód, jakoby wszystkiemu winne były USA.
Czytaj też:
Źródła: UNIAN, yahoo.com