"Hezbollah stracił w Syrii ponad 100 ludzi"
Libański Hezbollah, który jesienią 2012 roku zaangażował się w konflikt w Syrii, stracił tam ponad 100 bojowników - podało opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Według źródła w samym Hezbollahu w Syrii zginęło 75 bojowników.
- 104 bojowników Hezbollahu zginęło od jesieni w walkach w prowincjach Damaszek i Hims ( położonych odpowiednio na południu i w środkowej części kraju) - powiedział szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman.
Hezbollah wspiera w syryjskim konflikcie reżim prezydenta Baszara el-Asada.
Jak poinformował Rahman, 46 bojowników ugrupowania poległo podczas trwających od niedzieli starć z syryjskimi antyrządowymi rebeliantami w Al-Kusajr, przy granicy z Libanem, kolejnych 20 zginęło w tym miesiącu na terenach wokół tego miasta, a 38 zginęło w prowincji Hims i w mieście Sajda Zejnab pod Damaszkiem.
Podany przez Obserwatorium bilans ofiar śmiertelnych w szeregach Hezbollahu jest wyższy od tego, który wcześniej w czwartek podało źródło w tym radykalnym ugrupowaniu szyickim. Według niego w Syrii Hezbollah stracił 75 bojowników.
Ugrupowanie, mające związki z Iranem, wspiera siły prezydenta Asada w walkach z syryjskimi rebeliantami w będącym ich bastionem Al-Kusajr. Ofensywa sił rządowych na to strategiczne miasto rozpoczęła się w niedzielę.
Hezbollah zaangażował się w konflikt zbrojny w Syrii kilka miesięcy temu, deklarując chęć obrony 13 syryjskich wsi położonych przy granicy z Libanem lub zamieszkanych przez libańskich szyitów, a także ważnego dla tej społeczności mauzoleum pod Damaszkiem.
Na początku Hezbollah odrzucał oskarżenia o udział w walkach w Syrii i dyskretnie grzebał zabitych. Jednak od 30 kwietnia, gdy szef ugrupowania Sajed Hasan Nasrallah złożył hołd poległym w Syrii bojownikom, organizacja nie ukrywa już informacji o swoich ofiarach.
- Syria ma w regionie prawdziwych przyjaciół, którzy nie pozwolą, by kraj wpadł w ręce Stanów Zjednoczonych, Izraela lub ugrupowania Al-Takfir (sunnickich ekstremistów) - powiedział szejk Nasrallah w wywiadzie dla telewizji Al-Manar.
Według znawcy Hezbollahu Waddaha Szarary organizacja ta liczy 20 tys. bojowników, z których od 5 tys. do 7 tys. jest bardzo dobrze zaprawionych w walkach. Od 800 do 1200 spośród nich walczy w Al-Kusajr.
Miasto to leży na ważnej drodze z Hims do portowego miasta Latakia. Ma ono dla rządu syryjskiego wielkie znaczenie, ponieważ powstańcy kontrolujący te obszary prowincji Hims mogą częściowo blokować komunikację między stolicą Syrii a Libanem. Przez tę prowincję biegną drogi zaopatrywania Hezbollahu w broń.
Konflikt zbrojny trwa w Syrii od marca 2011 roku. Obrońcy praw człowieka szacują, że zginęło w nim co najmniej 94 tys. ludzi.