Hetman odsłania kulisy PE. "Proponujemy rozwiązania nie tylko na dziś"

Krzysztof Hetman należy do Grupy Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańscy Demokraci) w Parlamencie Europejskim. Jak przyznaje w rozmowie z Patrucjuszem Wyżgą, jego działania mogą mieć znaczny wpływ na nasze codzienne funkcjonowanie.

Europarlamentarzysta jest członkiem Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO) oraz Komisji Rozwoju Regionalnego. W rozmowie z Wirtualną Polską odsłania rąbek tajemnicy w sprawach, którymi aktualnie się zajmuje.

Jedną z ciekawszych kwestii, nad którymi obecnie pracuje PE, jest "pierwsza na świecie próba uregulowania sztucznej inteligencji, wprowadzenie jej w jakieś ramy formalno-prawne" - zdradza Hetman. Przyznaje, że jest to wyjątkowo trudny temat, który wymaga przewidywania przyszłości, pracy nad czymś, co jeszcze do końca nie zostało opracowane. Pojawiają się "trudne pytania i ciekawe dyskusje".

- PE jest na tyle twórczy i innowacyjny, że potrafi nawet wybiegać w przyszłość i próbuje proponować takie rozwiązania, które nie będą tylko i wyłącznie na dziś - opowiada z entuzjazmem.

Ale IMCO pracuje także nad tym, co bliskie konsumentowi już dziś. To innowacja, którą zaproponował sam Hetman. Bardzo możliwe, że już niedługo na metkach ubrań znajdować się będą specjalne kody QR.

- Zaproponowałem, aby wprowadzić nową metkę z kodem QR i każdy użytkownik, wybierając w sklepie jakiś produkt, będzie mógł zeskanować sobie ten kod - zdradza Hetman, dodając, że tym sposobem klient dowie się, jak obchodzić się z ubraniem, by dłużej posłużyło oraz jak je zrecyklingować, gdy już się zniszczy.

- To ma być dobre dla konsumenta, bo będzie mógł dłużej w tym pochodzić i mieć pewność, że ubranie zostanie zrecyklingowane i powróci na rynek w postaci jakiejś innej garderoby, nie będzie całkowicie wyrzucane na śmietnik - dodaje polityk.

Drugie miejsce, w którym pracuje Hetman, to Komisja Rozwoju Regionalnego.

- Komisja Rozwoju Regionalnego zajmuje się wszystkimi pieniędzmi europejskimi, pochodzącymi z polityki spójności. (...) Jesteśmy skoncentrowani na dyskusji, w jaki sposób pomagać regionom oddalonym, biednym, peryferyjnym. Tym, które mają problem z wyludnianiem się - wyjaśnia eurodeputowany, wyrażając przy okazji nadzieję, że kiedyś będzie można w ten sposób dyskutować o regionach Ukrainy, jeśli wejdzie ona do UE.

Okazuje się, że takich "biednych" regionów w Europie jest jeszcze sporo. - To między innymi wschodnie Niemcy, regiony górskie, wyludniające się we Włoszech, w Hiszpanii, to jest Polska Wschodnia - wymienia Hetman, wskazując, że podział na Polskę A i B nie zniknął.

- Badania i analizy pokazują, że mimo wprowadzania narzędzi pomagających w rozwoju (...) regiony biedniejsze stają się coraz bardziej biedne, a bogatsze stają się coraz bardziej bogate - podkreśla rozmówca Patrycjusza Wyżgi.