Helikoptery ratunkowe będą lądowały na teranie Kompanii Węglowej
Helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
już wkrótce będą mogły lądować na terenie 17 kopalń należących do
Kompanii Węglowej. Wczoraj podczas specjalnego spotkania w KW
omawiano szczegóły tego pomysłu - informuje "Dziennik Zachodni".
Na pewno zbudujemy specjalne lądowiska. Teren musi być oczywiście specjalnie przygotowany. Wszystko po to, by zwiększyć bezpieczeństwo naszych pracowników - wyjaśnia Zbigniew Madej, rzecznik KW.
Nie we wszystkich kopalniach lądowiska będą mogły powstać na ich terenie. A to ze względu na bliskość budynków, szybów i m.in. sieci wysokiego napięcia. W wyjątkowych przypadkach będą lokowane w bezpośrednim sąsiedztwie kopalń- wyjaśnia Madej.
Pomysł jest dobry, bo często po wypadkach górniczych o życiu i śmierci decydują dosłownie minuty. Obecnie trzy śląskie szpitale, które najczęściej przyjmują rannych w wypadkach kopalnianych, mają już specjalne lądowiska. Chodzi m.in. o siemianowicką "oparzeniówkę", "urazówkę" w Piekarach Śląskich i i szpital św. Barbary w Sosnowcu.
Tylko w Kompanii Węglowej w zeszłym roku rannych zostało ponad 900 górników. Wielu z nich karetkami docierało do szpitali, często trudno było się przebić przez korki w centrach miast. Po porozumieniu na kopalniane lądowiska będą mogły przylatywać śmigłowce z Katowic, Wrocławia i Krakowa. To stare, wysłużone maszyny Mi-2, liczące średnio po 25 lat. Ich stan nie pozwala na loty w nocy.
Wkrótce jednak ma się to zmienić, bo właśnie LPR czeka na rozstrzygnięcie ogólnopolskiego przetargu na zakup nowych 23 maszyn. (PAP)