Harcerski apel w rocznicę Akcji pod Arsenałem
Apelem przed budynkiem Arsenału w Warszawie
i złożeniem wieńców przy kamieniu pamiątkowym harcerze Związku
Harcerstwa Polskiego i Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej uczcili
65. rocznicę Akcji pod Arsenałem.
26 marca 1943 roku, u zbiegu ulic Bielańskiej, Długiej i Nalewek w pobliżu stołecznego Arsenału, członkowie Grup Szturmowych Szarych Szeregów dokonali udanej akcji odbicia z rąk Gestapo swojego kolegi Janka Bytnara, "Rudego".
Podczas niedzielnej uroczystości wręczono harcerskie odznaczenia i wyróżnienia, odśpiewano harcerski hymn i odczytano opis przebiegu akcji z 1943 roku.
Biorący udział w apelu szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Władysław Stasiak powiedział, że nie byłoby Polski taką, jaką jest, gdyby nie Szare Szeregi.
List do harcerzy skierował również marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. "Spotkanie w rocznicę Akcji pod Arsenałem powinno stać się pretekstem do przypomnienia o przeszłości, która ukształtowała naszą tożsamość" - napisał Komorowski.
Po apelu żołnierze jednostek specjalnych zaprezentowali pozorowaną akcję odbicia zakładnika.
Wcześniej z okazji rocznicy m.in. złożono wieńce na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza i odprawiono w warszawskiej Katedrze Polowej WP uroczystą msze św. w intencji poległych.
W Akcji pod Arsenałem brało udział 28 członków Szarych Szeregów. Po stronie polskiej jedna osoba została aresztowana (Hubert Lenk, "Hubert"), a dwie ciężko ranne, które później zmarły (Aleksy Dawidowski "Alek" i Tadeusz Krzyżewicz "Buzdygan"). Po stronie niemieckiej było 9 zabitych. Uwolniono dwóch członków Szarych Szeregów oraz 19 więźniów politycznych, w tym 6 kobiet. Zniszczono jedną ciężarówkę nieprzyjaciela, zdobyto dwa auta, z których jedno porzucono.
"Rudy" zmarł 30 marca 1943 roku w wyniku ciężkich obrażeń odniesionych w czasie śledztwa. 7 maja "Hubert", po ciężkim śledztwie, został rozstrzelany w ruinach getta.