Hania łapie oddech
Wielu ludzi zadaje pytanie rodzicom Hani, czy nie bali się dzielić nią z innymi, pozwalać brać ją na ręce, nosić czy przytulać. - Dopóki Hania nie miała nic przeciwko temu i rozdawała uśmiechy - tak. Nauczyliśmy ją tylko łapać za nos tego, kogo miała dosyć, i kiedy chciała uwolnić się z uścisku - tłumaczy Ania Alboth - mama Hani.
Na zdjęciu: Gruzja, Hania jest zachwycona tym pięknym krajem.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!