Handlowa niedziela nie wróci. Metoda "na wypożyczalnię" nielegalna
Spór związany z handlem w niedziele trafił pod obrady Sądu Najwyższego. Ten uznał, że placówki handlowe, które stają się wypożyczalnią, nie mogą zgodnie z obowiązującym prawem być otwarte w drugi dzień weekendu. To kluczowa decyzja dla sklepów spożywczych, które poszerzyły swoją działalność.
Sąd Najwyższy zajął się sprawą trzech właścicieli sklepów, którzy swoje placówki otwierali w niedzielę, dzięki specjalnie założonych w nich wypożyczalniach. Był to ich sposób na ominięcie zakazu handlu w niedzielę. Posiadali już na swoim koncie wyroki uniewinniające za stosowanie tego rozwiązania, jednak prokurator generalny na wniosek głównego inspektora pracy wniósł o ich kasacje.
Nie pomogły zmiany w KRS
Jak informuje portal biznes.trojmiasto.pl, jedna z firm, w sprawie której zapadł wyrok SN, aby ominąć zakaz niedzielnego handlu, założyła w sklepie wypożyczalnię sprzętu sportowego. W tym celu spółka wpisała do swojego KRS-u "wypożyczanie i dzierżawę sprzętu rekreacyjnego i sportowego" jako pozostałą działalność. Również pracownicy mieli dokonane aneksy do swoich umów. Do ich obowiązków dodano wypożyczanie sprzętu sportowego.
Zarówno w przypadku tej spółki, jak i dwóch innych, które założyły wypożyczalnie, sądy rejonowe uznały niedzielny handel za bezprawny. Z tą decyzją nie zgodziły się sądy okręgowe, które w marcu tego roku uzasadniły swoje stanowisko stwierdzeniem, że "wypożyczalnia sprzętu sportowego nie musi być działalnością przeważającą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Ponure znalezisko w Gdyni. Ludzkie szczątki na terenie muzeum
Decyzję sądów okręgowych podważył prokurator generalny. W jego rozumieniu obowiązujących przepisów prawnych dotyczących zakazu handlu w niedzielę zwolnione są wypożyczalnie, które prowadzą sklep spożywczy a nie odwrotnie. Tę interpretację przepisu podzielił Sąd Najwyższy.