Hałas Seana Connery'ego warty 30 mln dolarów?
Znany szkocki aktor Sean Connery, odtwórca roli agenta Jamesa Bonda, został pozwany do sądu przez swojego sąsiada z dołu, który utrzymuje, że aktor hałasuje i nie reaguje na uwagi zwracane przez mieszkańców. Burton Sultan domaga się od sławnego sąsiada odszkodowania wysokości 30 mln dolarów - podała AP.
23.02.2005 | aktual.: 23.02.2005 07:19
Dr Sultan, okulista, zajmuje z żoną i córkami cztery kondygnacje w 6-pietrowym budynku na East Side na Manhattanie. Dwa najwyższe piętra należą do Connery'ego i jego żony.
"W przeciwieństwie do filmowego Jamesa Bonda, który ma doskonałe maniery, pozwany Connery, zupełnie niczym doktor Jekyll i mister Hyde, w prawdziwym życiu zmienia się w tyrana mającego za nic reguły sąsiedztwa i dobrego wychowania" - głosi sądowy pozew.
Dr Sultan skarży się na hałaśliwe prace remontowe, które w mieszkaniu słynnego sąsiada trwają bez przerwy od września 2001 roku. Poza tym już kilka razy miało dojść do zalania, z mieszkania aktora rzekomo dochodzą nieprzyjemne zapachy, a nawet pojawiły się w nim szczury.
W dodatku, napisano w pozwie, Connery "przez całą dobę odtwarza głośno muzykę i tupie", a gdy w kwietniu 2002 roku jedna z córek Sultana poszła do sąsiada zwrócić mu uwagę, ten "przeklinając, odmówił ściszenia muzyki i zatrzasnął jej drzwi przed nosem".