Hakerzy z Rosji atakują Polskę. "Te kampanie trwają cały czas"
Nie milkną echa ubiegłotygodniowego ataku cybernetycznego na system Polskiej Agencji Prasowej. - Myślę, że to był jeden z tych ataków, które były medialne, ale niekoniecznie największe i najbardziej straszne. W tym roku było jeszcze trochę innych ataków, które nie rozniosły się tak szeroko. To m.in. atak na systemy infrastruktury związanej z oczyszczalniami ścieków, były też mniej głośne ataki dezinformacyjne - mówił w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski ekspert ds. cyberbezpieczeństwa Mateusz Chrobok. Gość WP ocenił, że Rosjanie bardzo dobrze opanowali mechanizmy siania dezinformacji. Według niego Rosja może też stać m.in. za szerzeniem w polskim internecie przekazów, mówiących o tym, że "Ukrainki zabiorą Polkom mężów" czy że "Ukraińcy to innowiercy". - To jest świetnie zaplanowane, żeby dzielić społeczeństwo. Te kampanie cały czas trwają, one się właściwie nie kończą; zmienia się tylko narracja i cel, który ma spowodować, że ludzie się podzielą - tłumaczył Chrobok.