"Gwałciciel na hulajnodze" schwytany. Francja miesiącami żyła w strachu
Mężczyzna podejrzany o serię gwałtów i napaści na tle seksualnym został aresztowany w piątek 5 kwietnia w Grenoble we Francji. Od lutego "gwałciciel na hulajnodze" budzi strach w mieście.
29 marca prokuratura w Grenoble wszczęła śledztwo w sprawie dwóch gwałtów popełnionych w Grenoble i Saint-Martin-d'Hères w dniach 11 i 16 marca, próby gwałtu 16 marca w Grenoble oraz napaści na tle seksualnym i przemocy z użyciem broni 17 lutego w Grenoble oraz dwóch aktów przemocy - 8 lutego w Saint-Martin-le-Vinoux i tego samego dnia w Grenoble – szczegółowo opisał prokurator Eric Vaillant.
– 20-letni mężczyzna typu europejskiego, bez akcentu, wzrostu około 1,70 m., normalnej budowy lub nawet nieco pulchnego, o brązowych oczach, bladej cerze i raczej rudych włosach – opisywał przestępcę prokurator w trakcie poszukiwania winnego.
Z zeznań wynika, że napastnik działał sam. Ubrany na czarno, jeździł hulajnogą elektryczną śledząc swoje potencjalne ofiary, a następnie je atakował, jak wskazał sędzia. Stąd jego pseudonim nadany przez służby - "gwałciciel na hulajnodze".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgubiła portfel w sklepie. Kobieta z premedytacją okradła seniorkę
Grozi mu nawet 20 lat więzienia
W niedzielę sędzia postawił zarzuty 22-letniemu mężczyźnie mieszkającemu pod Grenoble, który ma być odpowiedzialny za ataki na kobiety. Jego dane osobowe nie zostały podane do publicznej wiadomości. Mężczyzna przyznał się do jednego gwałtu, jak poinformował prokurator Eric Vaillant podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Podejrzanemu grozi kara do 15 lat więzienia. W przypadku ustalenia przez prokuraturę, że jego działania miały "seryjny charakter", kara może zostać zwiększona do 20 lat pozbawienia wolności, jak zaznaczył Vaillant, cytowany przez portal dziennika "Le Figaro".
Źródło: Barron's, Le Figaro