Grzegorz Schetyna zawiesił bojkot TVP. Jan Pospieszalski: karne kompanie mogą maszerować na Woronicza
Bojkot TVP został oficjalnie zawieszony. Grzegorz Schetyna stwierdził, że politycy PO powinni znów pojawić się w TVP, by "dawać świadectwo prawdzie". Jego deklaracja rozbawiła Jana Pospieszalskiego, który prowadzi w TVP Info program "Warto rozmawiać".
- Sam fakt tego rodzaju deklaracji jest dla mnie zabawny. No to jest śmieszne, że człowiek, który wiele zabawnych decyzji ostatnio podjął, mówi teraz, że odwołuje bojkot i karne kompanie będą mogły maszerować na Woronicza czwórkami - powiedział w rozmowie z WP Jan Pospieszalski.
Prowadzący program "Warto rozmawiać" zaznaczył, że zawsze istniało wąskie grono polityków PO, z których strony i tak nigdy nie spotykał się z nieprzyjemnymi uwagami. - Oczywiście wcześniej były odmowy przyjścia do programu, ale podyktowane względami technicznymi, np. innymi spotkaniami, zebraniami partii - dodał.
Zdaniem Jana Pospieszalskiego "w toku dyskusji ścierają się różne poglądy, więc drzwi jego programu będą zawsze szeroko otwarte". - Myślę, że w szeregach PO jest, o dziwo, wiele racjonalnie myślących ludzi, mających takie poczucie własnej godności i wolności, że nie potrzebują tego rodzaju nakazów - dodał.
To już pewne. PO zawiesza bojkot TVP. Grzegorz Schetyna o szczegółach
W ocenie Pospieszalskiego bez względu na różnice w obyczajach i poglądach na pewno jest lepiej, kiedy "dialog trwa".
Bojkot TVP zawieszony. Trwał od stycznia
Czy decyzja zarządu krajowego PO o zawieszeniu bojkotu oznacza, że niebawem w TVP będziemy mogli zobaczyć polityków PO? Krzysztof Ziemiec nie chciał udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.
- To są decyzje, które musi podjąć odpowiedni dział. My, pracownicy, mamy zakaz wypowiadania się na takie tematy. To jest zapis, który mamy w umowie, nie od wczoraj czy dziś zresztą. On obowiązuje pracowników TVP od ok. 20 lat - zaznaczył w rozmowie z WP.
PO podjęła decyzję o bojkocie programów publicystycznych TVP w styczniu. Wtedy w materiale "Wiadomości" dotyczącym zabójstwa Pawła Adamowicza jako przykłady mowy nienawiści podano wyłącznie wypowiedzi polityków opozycji.
- Musimy dać sobie równe szanse w kampanii. Nie chcemy wyłączyć się z politycznej debaty, szczególnie w regionach - powiedział w piątek w programie "Tłit" Grzegorz Schetyna. I dodał, że politycy partii pojawią się w TVP, by "dawać świadectwo prawdzie, by nie pozwalać na posługiwanie się kłamstwem".
Zobacz także: Zmieńmy język w przestrzeni publicznej. Akcja WP: #stopmowienawiści
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
