ŚwiatGrzegorz Schetyna: Radosław Sikorski sam nie wierzy, że UE zajmie się wrakiem

Grzegorz Schetyna: Radosław Sikorski sam nie wierzy, że UE zajmie się wrakiem

- Trudno sobie wyobrazić, by agenda tak ważnego szczytu była zmieniana w ostatnich dniach tylko dlatego, że jedno państwo chce wprowadzenia nowego punktu - powiedział na antenie TVN24 poseł PO Grzegorz Schetyna. - Nie uważam, że Sikorski rozmawiając z Ashton wierzył, iż ten punkt zostanie wpisany do agendy - dodał były marszałek sejmu.

Grzegorz Schetyna: Radosław Sikorski sam nie wierzy, że UE zajmie się wrakiem
Źródło zdjęć: © AFP | Soeren Stache/DPA

19.12.2012 | aktual.: 19.12.2012 23:36

Zdaniem Grzegorza Schetyny, "ten temat jest ważny, ale dotyczy relacji polsko-rosyjskich". - Nie funkcjonuje w Europie jako problem polityczny. A jeśli podnosi się go na taki poziom, trzeba być cierpliwym i czekać - stwierdził.

W ocenie Schetyny, Sikorski rozmawiając z Ashton nie wierzył, że temat ten zostanie poruszony w oficjalnej agendzie. Wyraził jednak nadzieję, że chociaż w kuluarowych rozmowach między ministrami "będzie mowa także o tej bolesnej dla nas sprawie".

Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych podkreślił, że "to jest i zawsze będzie nasza sprawa oraz, że musimy konsekwentnie dążyć do zamknięcia śledztwa w Polsce". - Wrak jest ważny, bo jest symbolem, ale najważniejsze jest zakończenie postępowania prokuratorskiego - zaznaczył Schetyna. - Być może głos międzynarodowej opinii będzie ważny i będzie słyszany - podsumował.

10 grudnia minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poprosił podczas odbywającego się w Brukseli spotkania ministrów spraw zagranicznych "27" z Catherine Ashton, aby podczas szczytu UE-Rosja formalnie została podniesiona kwestia potrzeby zwrotu wraku Tu-154M, który 10 kwietnia 2010 r. rozbił się pod Smoleńskiem.

Wcześniej na szczycie NATO w Brukseli Sikorski rozmawiał na ten temat z ministrem spraw zagranicznych w Rosji Siergiejem Ławrowem, ale nie uzyskał od niego informacji o dacie powrotu do Polski szczątków maszyny. Wrak - jak wyjaśniał Ławrow - ma zostać w Rosji do zakończenia śledztwa. - Skoro nie skutkują dwustronne kanały komunikacji z Rosją w tej sprawie, zmuszeni jesteśmy do przeniesienia kwestii na poziom międzynarodowy - mówił wówczas szef MSZ.

W poniedziałek w Moskwie Sikorski ponownie rozmawiał z Ławrowem, który zapewniał, że strona rosyjska chce jak najszybciej zakończyć śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej i oddać Polakom wrak. Zastrzegł jednak, że "śledztwo nie powinno być kończone w sposób sztuczny, ale wtedy, gdy wszystkie dowody zostaną przeprowadzone".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (157)