Tak schwytali Koreańczyków pod Kurskiem. Nowe nagrania i pierwsze takie zdjęcia
Operatorzy dronów grupy taktycznej Sił Operacji Specjalnych Ukrainy (SSO) pokazali moment schwytania żołnierza z Korei Północnej podczas operacji specjalnej w obwodzie kurskim w Rosji. Wcześniej prezydent Wołodymyr Zełenski pokazał pierwsze zdjęcia północnokoreańskich żołnierzy w Ukrainie.
Ukraińskie Siły Specjalne opublikowały nagranie z chwili, gdy żołnierze Korei Północnej zostali wzięci do niewoli w obwodzie kurskim Rosji. To zdjęcia tych wojskowych opublikował w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Schwytanie północnokoreańskiego żołnierza przez jednostki specjalne
"Chodzi o dwóch żołnierzy Korei Północnej, z których jeden 9 stycznia 2025 roku został schwytany przez bojowników taktycznej grupy nr 84 jednostki SSO, a drugi przez wojskowych desantowców Sił Zbrojnych Ukrainy" - napisał Zełenski na portalu X.
Szef państwa wyraził wdzięczność żołnierzom z Grupy Taktycznej nr 84 Sił Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy i wojskom desantowym za schwytanie Koreańczyków. Zapewnił, że otrzymali oni opiekę medyczną tak, jak wszyscy pozostali jeńcy wojenni.
"Świat musi wiedzieć, co się dzieje"
"Poleciłem Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy, aby zapewniła dziennikarzom dostęp do tych więźniów. Świat musi wiedzieć, co się dzieje" - zaznaczył Zełenski.
Wcześniej Kijów, Pentagon, a także wywiad Korei Południowej informowały o licznych stratach wśród wojsk Korei Północnej, ale do tej pory nie było przekonujących dowodów wizualnych.
W oświadczeniu prezydenta Ukrainy podkreślono, że jeńcy koreańscy zostali przewiezieni do Kijowa, nie mówią po rosyjsku ani angielsku, dlatego komunikacja z nimi odbywa się za pośrednictwem tłumaczy języka koreańskiego "we współpracy z wywiadem Korei Południowej".
Podano się, że jeden z jeńców miał przy sobie wojskowy dokument rosyjskiego wzoru, wydany na nazwisko innej osoby z rejestracją w Republice Tuwy, a drugi nie miał żadnych dokumentów.