Gruzja: USA pomogą Czeczenom?
Opowiadający się za niepodległością przywódcy Czeczenii mają nadzieję, że amerykańskie plany przysłania do Gruzji doradców wojskowych zwrócą międzynarodową uwagę na ich walkę o niepodległość.
Ahmed Zakajew, główny wysłannik czeczeńskiego prezydenta Asłana Maschadowa, powiedział w środę, że separatystyczny rząd republiki zaoferował Amerykanom pomoc w walce z - jak to ujęto - terrorystami.
We wtorek amerykańska adminstracja stwierdziła, że zamierza wysłać do Gruzji doradców wojskowych i niesprecyzowany sprzęt, aby pomóc jej w odzyskaniu kontroli nad wąwozem Pankisi graniczącym z Czeczenią.
Zakajew powiedział, że czeczeńscy uchodźcy w wąwozie Pankisi przyjęli wiadomość z wielką satysfakcją. Mają nadzieję, że Amerykanie przyniosą koniec rosyjskim twierdzeniom, że znajdują się tam jacyś czeczeńscy partyzanci.
Czeczeni od dawna zabiegali, aby społeczność międzynarodowa pełniła większą rolę w konflikcie, który Moskwa uważa za swoją sprawę wewnętrzną.
Stany Zjednoczone twierdzą, że ich celem jest otwarcie trzeciego frontu wojny z terroryzmem i zgniecenie islamskich ekstremistów powiązanych z Osamą bin Ladenem. Waszyngton podejrzewa, że mają oni swoje bazy właśnie w trudno dostępnym wąwozie Pankisi. (and)