Gruzja: Rosja nie wycofała się z Abchazji
Gruzja zarzuciła w poniedziałek Rosji, że nie dotrzymała umowy w sprawie zamknięcia do 1 lipca br. swojej bazy wojskowej w Gudaucie, w zbuntowanej przeciwko gruzińskim władzom Abchazji.
Rzecznik prezydenta Gruzji Kacha Imnadze powiedział, że baza wojskowa nadal istnieje, mimo iż w 1999 r. na stambulskim szczycie Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie uzgodniono jej zamknięcie do 1 lipca 2001 r. Moskwa zobowiązała się wówczas, że do 1 lipca opuści bazy w Gudaucie i Waziani. Tę ostatnią Rosjanie przekazali Gruzinom w ubiegłym tygodniu.
Gruzińskie MSZ potępiło w poniedziałek Rosję za niewywiązanie się z podjętych zobowiązań i zapowiedziało, że strona gruzińska pozostawia sobie prawo podjęcia odpowiednich kroków. Wezwało Moskwę do pilnego wywiązania się z międzynarodowych zobowiązań, dotyczących wycofania wojsk.
Tymczasem strona rosyjska poinformowała, że Gruzja nie zapewniła jej odpowiednich warunków bezpieczeństwa gwarantujących wycofanie żołnierzy i broni z bazy. Podała, że baza została zablokowana przez abchaskich separatystów.
Władze zbuntowanej Abchazji domagają się od Rosjan, żeby ci zostali w bazie lub przekazali znajdujący się tam sprzęt wojskowy w ręce separatystów. Rzecznik rosyjskiego ministerstwa obrony powiedział, że wojska rosyjskie będą się mogły zacząć wycofywać z bazy dopiero wówczas, gdy osiągnięte zostanie porozumienie między stroną gruzińską i abchaską. Nie zamierzamy siłą torować sobie drogi - powiedział rzecznik.(ck)