ŚwiatGroźna bestia grasuje pod Zamościem
Groźna bestia grasuje pod Zamościem
Puma grasuje pod Zamościem - taka wiadomość postawiła na nogi całe Roztocze. Rzecz w tym, że z zamojską pumą jest jak z potworem z Loch Ness. Kilka osób ją widziało, słyszeli o niej wszyscy, ale nie ma konkretnych dowodów, że w lasach grasuje zagraniczny drapieżnik - donosi Radio Lublin.
- Puma była na Wisłowcu i w Łapiguzie - zgodnie twierdzą twierdzą świadkowie.
Sceptycznie do pumy podchodzi dyrektor ZOO w Zamościu - choć równocześnie - nie wyklucza, że zwierzę może być prawdziwe.Grzegorz Garbuz podejrzewa, że puma mogła uciec z cyrku - wtedy byłaby oswojona z człowiekiem, a to tłumaczyłoby dlaczego nie atakuje ludzi.