Ostrzegają przed myciem się. W szpitalu wykryli groźną bakterię
W instalacji wodociągowej szpitala im. Marciniaka we Wrocławiu wykryto podwyższony poziom Legionelli - donosi "Gazeta Wyborcza". Stężenie bakterii jest na tyle wysokie, że placówka ostrzega pacjentów o braku przydatności ciepłej wody pod prysznicami.
18.07.2024 | aktual.: 18.07.2024 18:36
Legionella może wywołać chorobę płuc, znaną jako legionelloza lub choroba legionistów, a także chorobę pozapłucną, znaną jako gorączkę Pontiac. Pierwsza z nich ma ciężki przebieg, której objawami są zapalenie płuc, wysoka gorączka, zaburzenia oddychania, suchy kaszel oraz ciężki stan ogólny.
Dodatkowo wśród objawów choroby wymieniane są bóle brzucha, wymioty i biegunka, a także zaburzenia świadomości. W przypadkach o ciężkim przebiegu może rozwinąć się niewydolność oddechowa, wstrząs i ostra niewydolność nerek.
Legionella w wodzie szpitala
Bakteria występuje w obiegach wody ciepłej, klimatyzacji (do zakażenia dochodzi wskutek wdychania aerozoli). Rok temu zebrała w Polsce śmiertelne żniwo. Teraz "Gazeta Wyborcza" informuje o wykryciu legionelli w Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym im. T. Marciniaka we Wrocławiu.
- W przypadku jednej próbki stwierdzono przekroczenie norm, w przypadku pozostałych trzech nie stwierdzono odstępstw od obowiązujących standardów jakości. Próbka o podwyższonej populacji bakterii pochodziła z instalacji w węźle cieplnym obiektu - tłumaczy się w rozmowie z gazetą Krzysztof Kiniorski ze spółki Nowy Szpital Wojewódzki, zarządzającej placówką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na szpitalnych korytarzach wywieszone zostały komunikaty dla pacjentów o braku przydatności ciepłej wody użytkowej pod prysznicami. Natomiast dziś w nocy zaplanowane zostało, jak podaje "GW", przegrzanie wody i płukanie instalacji.
- W roku 2023 mieliśmy o wiele większe niż aktualnie problemy ze skażeniem Legionellą w instalacji wodnej. To charakterystyczne zjawisko dla okresu letniego - dodaje Kiniorski. Zaznacza przy tym, że przekroczenie normy występowania Legionelli "nie ma wpływu na plan operacji i procedury medyczne, nie powoduje przenoszenia pacjentów do innych placówek i oddziałów oraz wprowadzenia obostrzeń dla personelu i pacjentów".
Źródło: "Gazeta Wyborcza", WP Wiadomości