Groził samospaleniem, teraz posiedzi
Wrocławski sąd aresztował na trzy
miesiące Wiesława G., byłego wojskowego, który przed trzema
dniami oblał się benzyną i groził, że podpali siebie i blok, w
którym mieszka. W ten sposób chciał zaprotestować przeciw
eksmisji z zajmowanego lokalu.
15.08.2003 | aktual.: 15.08.2003 16:13
"Mężczyźnie zostały postawione dwa zarzuty: z artykułu 191, czyli zmuszanie do określonego zachowania, oraz z artykułu 160, czyli narażenie ludzi na niebezpieczeństwo. Za każdy z tych czynów grożą 3 lata więzienia" - powiedział kom. Janusz Handz z wrocławskiej policji.
Incydent wydarzył się we wtorek rano na osiedlu zarządzanym przez Wojskową Agencję Mieszkaniową. Lokal zajmowany przez mężczyznę, jego żonę i dwójkę dzieci jest zadłużony na 47 tys. zł. W związku z tym WAM zdecydowała o przeniesieniu rodziny do lokalu zastępczego, o niższym standardzie. Mężczyzna miał się przeprowadzić z mieszkania trzypokojowego do dwóch pokojów z kuchnią.
Ta decyzja tak zdenerwowała byłego żołnierza, że zagroził samospaleniem. Na miejsce przybyli policyjni negocjatorzy. Kiedy kilkugodzinne rozmowy nie przyniosły rezultatu, do akcji przystąpili antyterroryści. Komandosi obezwładnili mężczyznę i sprowadzili do policyjnego radiowozu. Desperat został zatrzymany.
Sąd podjął decyzję o aresztowaniu Wiesława G. po przebadaniu go przez psychiatrów.