Reuter pisze, że o autorstwo i wysłanie listu podejrzewa się irackich przeciwników sił koalicji.
Jednostronicowy list po arabsku został przefaksowany do ambasady Filipin w Sztokholmie oraz do ambasad innych krajów, popierających działania USA w Iraku.
Ambasador Australii Richard Rowe potwierdził wpłynięcie takiego listu; jego treść analizują obecnie służby australijskie.
Ambasady USA i innych krajów, uczestniczących w koalicji, odmówiły komentarzy.
Wspomniany przedstawiciel władz filipińskich powiedział, że w liście zawarta jest groźba odwetu na USA i 33 innych państwach, uczestniczących w koalicji w Iraku.