Gromy w Merkel. "W sposób ewidentny popełniła błąd"
Kanclerz Niemiec Angela Merkel rozmawiała z premierem Mateuszem Morawieckim o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Wcześniej Merkel odbyła drugą rozmowę telefoniczną z Aleksandrem Łukaszenką, co zostało skrytykowane przez część komentatorów. Co na to wiceminister infrastruktury Marcin Horała (PiS)? - Uważam, że pani kanclerz w sposób ewidentny popełniła błąd. To widać. O ile sam przekaz, z tego, co mówi strona niemiecka, był słuszny - to były twarde, jednoznaczne słowa, to formułowanie ich w bezpośredniej rozmowie daje tylko pożywkę drugiej stronie, żeby budować cały arsenał manipulacji i dezinformacji o tym, co tam rzekomo podczas tych rozmów było, plus uwiarygodnia Łukaszenkę, który zasadniczo nie jest obecnie legalnym, uznawanym przez społeczność międzynarodową prezydentem Białorusi. Więc to był niewątpliwy błąd - stwierdził. Pytany, co dalej wydarzy się na granicy z Białorusią, powiedział: "Wydaje mi się, że nasza zdecydowana reakcja zaskoczyła drugą stronę. Od pewnego momentu chyba tam nie ma już dobrego planu, bo plan był inny. Będą próbowali się jakoś z tej sytuacji wycofać. Tę rundę wygraliśmy, ale wiele rund jeszcze z pewnością przegramy". Pytany o pomysł korytarza humanitarnego dla migrantów, o czym miała być mowa podczas rozmowy Merkel z Łukaszenką, oznajmił, że "zdecydowanie nie ma takiej opcji".