Greenpeace na gmachu resortu środowiska. Aktywiści sprzeciwiają się wycinkom drzew i krytykują ministra środowiska
Kilkanaścioro aktywistów wspięło w poniedziałek rano na dach resortu środowiska i rozwiesiło na budynku ogromny baner z napisem: "Stop dewastacji! Czas na ochronę" i podobizną ministra środowiska Michała Wosia. Greenpeace zarzuca ministrowi, że nie chroni przyrody, a jedynie "realizuje rabunkową politykę szefów koncernu Lasy Państwowe".
Aktywiści w oficjalnym stanowisku krytykują ministra Wosia za to, że "nie zajmuje się ochroną przyrody, tylko realizuje rabunkową politykę szefów koncernu Lasy Państwowe. Domagają się, aby stare lasy w Polsce zostały objęte ochroną.
"Kolejni ministrowie dają zielone światło na eksploatację przyrody"
Greenpeace chce, aby co najmniej 15 procent polskich lasów zostało wyłączonych z wycinek. Chodzi m.in. o postępujące zmiany klimatu i masowe wymieranie gatunków dzikich zwierząt i roślin. Jak pisze Greenpeace, stare lasy "przechowują w ściółce, glebie i drzewach ogromne ilości pochłoniętego z atmosfery węgla. Są naturalną tarczą, która już teraz zmniejsza dotkliwość skutków kryzysu klimatycznego takich jak susze czy powodzie".
Aktywiści zwracają uwagę, że od prawie 20 lat nie powstał w Polsce żaden nowy park narodowy, a "kolejni ministrowie środowiska dawali zielone światło na eksploatację cennych przyrodniczo drzewostanów w miejscach, które były planowane do objęcia ochroną - w Puszczy Białowieskiej, Karpackiej, Piskiej i wielu innych lasach w całej Polsce".
"Minister Michał Woś nie tylko kontynuuje tę szkodliwą tendencję, ale wręcz ją wzmacnia" - piszą aktywiści. I dodają: Niekompetentni urzędnicy muszą zostać zastąpieni przez osoby, które naprawdę chronią przyrodę".
Aktywiści Greenpeace twierdzą, że pisali do Michała Wosia listy z prośbą o spotkanie, a ten do tej pory nie odpowiedział na żaden z nich.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zobacz też: Bon turystyczny rusza 1 sierpnia
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl