Głodowe stawki zmusiły ich do wyjścia na ulice
Atakowali też witryny sklepów, wyrywali kamienie z bruku, rzucali w policjantów i budynki koktajlami Mołotowa.
Wcześniej świadek cytowany przez agencję Reutera mówił, że około 50 ludzi starało się wejść do gmachu parlamentu, a policja użyła gazu łzawiącego i granatów ogłuszających, by ich rozproszyć.