Grecja. Tragedia podczas wycieczki szkolnej. Dwóch nastolatków nie żyje
Dwóch Irlandczyków zmarło na greckiej wyspie Ios. Jeden z 18-latków zginął wskutek upadku z dużej wysokości. Z kolei jego rówieśnik najprawdopodobniej doznał ataku serca, gdy poinformowano go o śmierci kolegi.
Do tragicznych wydarzeń doszło na greckiej wyspie Ios. Jeden z 18-latków zaginął w piątek w nocy. Jego ciało odnaleziono w niedzielę. Przedstawiciel lokalnej policji wskazał w rozmowie z "The Guardian", że najprawdopodobniej młody mężczyzna zmarł w wyniku upadku z wysokości.
Z kolei jego rówieśnika odnaleziono w niedzielne popołudnie. Był nieprzytomny. - Słyszeliśmy, że w przeszłości miał problemy z sercem, ale więcej odpowiedzi dostarczą nam autopsje - podkreślił Thanos Loukas.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inny funkcjonariusz wskazał w rozmowie z brytyjskim dziennikiem, że nastolatek źle przyjął wiadomość o śmierci kolegi. - Upadł, gdy dowiedział się, co się wydarzyło. Wszyscy mówią, że sytuacja ta przypomina grecką tragedię antyczną. Cała wyspa jest w szoku - powiedział mundurowy.
Śmierć podczas szkolnej wycieczki
18-latkowie byli członkami 69-osobowej wycieczki, którą zorganizowało katolickie liceum w Dublinie. Grupa świętowała zakończenie roku szkolnego. - Mamy złamane serca. Nasza społeczność jest bardzo zżyta, a tych dwóch młodych mężczyzn miało przed sobą całe życie. Bystrzy, wysportowani faceci. Od wielu miesięcy nie mogli się doczekać tej wycieczki - powiedział dyrektor placówki Tim Kelleher.
Do sprawy odniósł się też irlandzki minister szkolnictwa wyższego. "Myślę o rodzinach i przyjaciołach Andrew i Maxa oraz wszystkich przebywających w Grecji uczniach, którzy cieszyli się wakacjami po egzaminach, a teraz doświadczają takiego szoku, bólu i żalu" - napisał Simon Harris na Twitterze.