Nie wiadomo, co skłoniło greckie MSZ do wydania oświadczenia z informacją, iż nikt nie zwracał się do Grecji "oficjalnie ani nieoficjalnie" o przyjęcie przebywających w Bazylice Palestyńczyków, oskarżanych przez Izrael o terroryzm.
Z dotychczasowych informacji na temat porozumienia w sprawie Bazyliki wynikało, że 13 Palestyńczyków miałoby wyjechać do Włoch. Rzym odmawia jednak - mimo nacisków amerykańskich - zgody na przyjęcie tych ludzi twierdząc, że nie był poinformowany o całej sprawie.
Przedstawiciele władz włoskich podkreślają, że nie otrzymali żadnego oficjalnego wniosku o przyjęcie Palestyńczyków. Doszło do kilku rozmów telefonicznych między premierem Silvio Berlusconim, który kieruje także resortem spraw zagranicznych, a sekretarzem stanu USA Colinem Powellem. Waszyngton nadal wyraża nadzieję, że Włochy zdecydują się przyjąć 13 Palestyńczyków z Bazyliki.
Porozumienie w sprawie Bazyliki wynegocjowano z udziałem przedstawicieli USA, Watykanu, Unii Europejskiej i W. Brytanii. Grecja nie pojawiała się dotąd jako kraj, który mógłby przyjąć Palestyńczyków. Od ich banicji Izrael uzależnia zakończenie oblężenia betlejemskiej świątyni, trwające od 2 kwietnia.(aka)
