Grad dla WP: komisja bankowa? Kompromitacja Sejmu
Sejm reaktywował mimo sprzeciwu opozycji bankową komisję śledczą. Źle się stało, dlatego 13 kwietnia składamy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego i tak jak wcześniej zapowiadaliśmy, nie będziemy uczestniczyć w jej pracach dopóki trybunał nie rozstrzygnie tej kwestii - zapowiada poseł Platformy Obywatelskiej Aleksander Grad.
Sejm znowelizował uchwałę o zakresie prac komisji bankowej. Oznacza to, że może wznowi swoją działalność po tym, jak Trybunał Konstytucyjny we wrześniu 2006 roku uznał zakres jej prac za niezgodny z konstytucją. Za nowelą głosowało 225, przeciw było 191 posłów.
Jesteśmy zdziwieni i ubolewamy nad tym, że kolejny raz Sejm popełnia ten sam błąd. Kiedy wnioskodawcy nie patrząc na ekspertyzy, które mówią, że w dalszym ciągu jest to projekt niekonstytucyjny, na siłę forsują takie rozwiązanie może to doprowadzić do tego, że komisja zacznie pracę i będzie chciała przesłuchiwać świadków, a oni będą odmawiali stawienia się, bo ustawa będzie w trybunale - powiedział reporterowi Wirtualnej Polski poseł Grad.
We wrześniu TK orzekł, że uchwała o powołaniu komisji jest niezgodna z konstytucją. Takie zastrzeżenia zgłosiła Platforma Obywatelska, która zaskarżyła jej „zbyt szeroki i nieokreślony zakres działań”. Komisja powołana w marcu 2006 roku, miała zbadać „rozstrzygnięcia dotyczące przekształceń kapitałowych i własnościowych w sektorze bankowym w latach 1989-2006”.
Jeżeli trybunał znowu orzeknie, że jest niezgodna z konstytucją, a tak może orzec w świetle tych ekspertyz, okaże się, że prace komisji poszły na marne. Wtedy kompromitacja Sejmu i tej komisji będzie ostateczna i definitywna - ocenił Grad.
I dodał, że posłowie Platformy nie będą uczestniczyć w posiedzeniach komisji. Będzie to nasz sprzeciw co do sposobu stanowienia prawa w parlamencie. Trybunał wielokrotnie już pokazał, że Sejm może dużo, ale nie może wszystkiego. A my nie możemy zachowywać się wbrew konstytucji - podsumował poseł PO.
*Marek Grabski, Wirtualna Polska*