Gowin oszczędza, zamykając schroniska dla nieletnich
Minister sprawiedliwości likwiduje trzy schroniska dla nieletnich. Powodem jest wzrost kosztów utrzymania wychowanków generowanych m.in. przez niewykorzystane limity miejsc, za które płaci resort - informuje "Nasz Dziennik".
W Polsce funkcjonuje 16 tego typu placówek penitencjarnych. Do końca czerwca zlikwidowane mają być trzy schroniska: w Łańcucie, Pobiedziskach i w Warszawie-Okęciu. Zarządzenie wchodzi w życie 1 lipca. Ministerstwo twierdzi, że od kilku lat spada liczba wychowanków schronisk dla nieletnich.
Wykorzystanie miejsc w schroniskach dla nieletnich w roku 2010 wyniosło - 65%, a już w roku ubiegłym - tylko 60%. Średni okres pobytu w schronisku to 6 miesięcy, a przeciętny koszt utrzymania jednej osoby w tym czasie to ponad 10,7 tys. złotych. Na decyzje o likwidacji schronisk wpłynęła też negatywna ocena bazy lokalowej.
Resort nie ukrywa, że likwidacja schronisk pociągnie za sobą redukcje kadrowe - zwolnienia obejmą wszystkich pracowników. O zmianę planów ministerstwa apelują dyrektorzy placówek i związkowcy. Jak zaznaczają, kadra pedagogiczna i pracownicy schronisk w Warszawie, Łańcucie i Pobiedziskach to specjaliści z długą praktyką zawodową.
- Nie ma wielkiej rotacji wśród kadry pedagogicznej, jeśli chodzi o tego typu placówki - zaznacza Jerzy Jóźwik, dyrektor warszawskiego schroniska. Zdaniem Tadeusza Pisarka, przewodniczącego NSZZ "S" Pracowników Schronisk dla Nieletnich i Zakładów Poprawczych, likwidacja schronisk jest bezzasadna, jeśli weźmie się też pod uwagę rosnącą liczbę przestępstw popełnianych przez młodocianych.