Gosiewski: telewizyjna promocja PiS to kampania informacyjna

Wychodzimy z założenia, że nowoczesne partie muszą stale prowadzić kampanie promocyjne i informacyjne. Takie partie, które w latach 90. działały "w uśpieniu" i "budziły się" tylko na kampanię wyborczą nie przetrwały, i taki model działania dzisiaj już jest nieaktualny- wyjaśnił Gosiewski.

Podkreślił, że normalnym elementem marketingu politycznego jest "żywa obecność w mediach i przekazywanie do opinii publicznej wiadomości o działalności rządu".

Według Gosiewskiego, silne, współczesne partie polityczne prowadzą działalność promocyjną "praktycznie permanentnie", dlatego Prawo i Sprawiedliwość również podjęło taką właśnie kampanię informacyjną o sukcesach rządu.

Rząd jest wprawdzie koalicyjny, ale podstawą jego jest PiS; jeśli ta partia ma premiera i większość ministrów, to siłą rzeczy sukces rządu jest przede wszystkim zasługą tej właśnie partii - ocenił szef klubu PiS. W ten sposób skomentował zarzut lidera Samoobrony, wicepremiera Andrzeja Leppera, że telewizyjny spot PiS nie jest obiektywny, ponieważ nie oddaje koalicyjnego charakteru dokonań rządu.

Gosiewski nie zgodził się też z opinią, że autorzy telewizyjnego spotu wykorzystali jedną z reklamówek z kampanii wyborczych prezydenta USA Ronalda Reagana jako wzorzec konstrukcyjny.

Jak wyjaśnił, jednorazowa emisja typowego spotu trwa od kilku do kilkunastu sekund, dlatego pokazano w "pigułce", czyli w największym skrócie, najważniejsze osiągnięcia. One dotyczą spraw najbardziej pilnych dla Polaków - zwiększenia liczby miejsc pracy, poprawy bezpieczeństwa, stabilizacji sytuacji w kraju. Są to te wielkie sukcesy, które ma na swoim koncie rząd Kazimierza Marcinkiewicza- zaznaczył poseł.

W tekście reklamówki PiS można usłyszeć: "Wstaje nowy dzień, a w Polsce coraz więcej ludzi idzie do pracy. Produkcja polskiego przemysłu wzrosła o 19%. Nasze rodziny stać na coraz więcej. Inflacja jest najmniejsza w całej Europie. Czujemy się bezpieczniejsi. Policjanci zza biurek wyszli na ulicę. Dotrzymaliśmy słowa - budujemy lepszą Polskę. Teraz biuro PiS-u będzie w każdym powiecie. Jesteśmy dla was, bliżej waszych spraw". Na zakończenie prezes partii Jarosław Kaczyński mówi: Będziemy rozwiązywali problemy Polski i Polaków.

Towarzyszą temu obrazy przedstawiające życie Polaków w różnych sytuacjach: zadowoloną rodzinę, która wraca z zakupów, młode szczęśliwe małżeństwo, pracującego na traktorze rolnika czy policjantów podczas patrolu na ulicy.

Gosiewski uchylił się od odpowiedzi na pytanie: czy premier zostanie jednym z zastępców Jarosława Kaczyńskiego. "Decyzja w tej sprawie należy do rady politycznej PiS, która wypowie się w sobotę" - odparł. Według "Gazety Wyborczej", lider PiS rozważa powołanie premiera na wiceprezesa partii.