: A gościem Radia ZET jest Przemysław Gosiewski niesfrustrowany, bo fantastyczny wynik wyborczy, gratuluję w imieniu Radia ZET. : Dzień dobry państwu, dzień dobry pani, dziękuję. : Wita Monika Olejnik. Czy będzie pan szefem klubu PiS. : Te decyzje podejmie klub w najbliższy poniedziałek, wówczas premier, prezes partii... : No tak, ja wiem, że podejmie w przyszłym tygodniu, ale czy chciałby pan być szefem klubu? : przedstawi kandydatury. To jest kompetencja prezesa partii. : Ale chciałby pan? : Proszę panią, ja jestem zdyscyplinowanym członkiem klubu i mój los zostawiam w ręce pana prezesa. : Ale czy chciałby pan, nawet nie może pan powiedzieć o swoich marzeniach? Taka dyscyplina jest w PiS do tej pory? : Pani redaktor, ja wychodzę z prostego założenia, a mianowicie zgodnie ze statutem kandydata na szefa klubu wskazuje prezes partii i dowiemy się w poniedziałek. : Dobrze, chciałby pan być wicemarszałkiem? : Kogo pan premier wskaże. Pani redaktor, ja mam propozycję abyśmy o innych tematach rozmawiali. : O
innych? No dobrze, skoro te tematy są wstydliwe to porozmawiajmy o innych tematach. : Nie, nie są wstydliwe, bo pani redaktor cieszy mnie, że tak dużo posłów PiS pozytywnie wypowiada się na temat mojej osoby, natomiast uważam, że nie ma sensu mówić dzisiaj o decyzjach, które dowiemy się w poniedziałek. : Czy zaskoczyło wczoraj pana aresztowanie, zatrzymanie Tomasza Lipca przez CBA? : Sądzę, że CBA realizuje dobrze swoje działania. : A czy nie powinno tych działań zrealizować przed niedzielą, tylko dopiero wczoraj? : Znaczy, ja bardzo bym prosił abyśmy nie oceniali w takim trybie prac CBA, dlatego że CBA się sprawdziło jako służba. Ja pamiętam dyskusję, pani zresztą też, na temat zasadności CBA i uważam, że dzisiaj wszyscy są przekonani, że ta służba powinna istnieć. : Czy Tomasz Lipiec w rządzie premiera Kaczyńskiego to była kompromitacja? : Ja uważam, że dobrze, że CBA prowadzi aktywne działania. I jak pani zauważyła one są wymierzone wobec polityków bez względu na barwy polityczne, bo czy ktoś jest
zwolennikiem takiej czy innej opcji, a dopuścił się korupcji to po prostu jest złodziejem. : No tak, oczywiście, ale mogliśmy to zobaczyć przed niedzielą. Nic takiego się nie wydarzyło, że dopiero teraz zobaczyliśmy, a czy CBA nie położyło akcji, bo jak pan pamięta doskonale dwóch dyrektorów zostało zatrzymanych przez CBA, szli z pieniędzmi do Ministerstwa Sportu, trzeba było zobaczyć dokąd oni wchodzą, do kogo idą i wtedy to byłaby udana akcja CBA, prawda? : Sądzę, że o wszystkich działaniach CBA i prokuratury decydował po prostu zebrane materiały. Jak pani doskonale wie, a mogę to pani powiedzieć, jako prawnik, żeby zatrzymać osobę... : Ale panie premierze, idą z łapówką do ministerstwa, zostali zatrzymani przed ministerstwem, a nie w ministerstwie. : Pani redaktor, ja może wypowiem się nie tylko jako poseł, czy wicepremier, jako prawnik, a mianowicie aby zatrzymać dane osoby musi być zebrany materiał dowodowy i ja cieszę się, że CBA działa skutecznie. I też uważam za pozytywne to, że nie kieruje się ani
sprawami barw politycznych, nie kieruje się ani pozycją polityczną danych osób, bo w końcu wszyscy są równi wobec prawa. Ja myślę, że to jest ta wartość, którą uzyskaliśmy za czasów rządu pana premiera Jarosława Kaczyńskiego. : Zbigniew Wassermann, premier Kaczyński mówi, że nie potrzebna była, teraz mówi, że to błąd konferencja Mariusza Kamińskiego przed niedzielą w sprawie Beaty Sawickiej. : Znaczy, ja uważam, że dobrze, że sprawa pani Sawickiej została ujawniona. Natomiast rzeczywiście może w nie najlepszym czasie, zgadzam się z tym, że no, ten przekaz medialny, który uczyniła Platforma Obywatelska płaczącej osoby, która wcześniej mówiła... : Ona została wyrzucona, nie wiem czy pan wie, od razu. : No dobrze, ale to nie przeszkodziło, aby potem wspólnie z kolegami z PO organizowała konferencję prasową. : Ona nie zorganizowała wspólnie z kolegami z PO, a którzy posłowie z PO organizowali tę konferencję? : Ale pani redaktor, co jest dla mnie istotne. : Czy prawnik, Przemysław Gosiewski mógłby powiedzieć,
którzy ludzie z PO... : Ale ja muszę powiedzieć tak... : Nie, czy prawnik Gosiewski powie, którzy ludzie z PO organizowali tę konferencję. : Tak, ja powiem. : To proszę powiedzieć. : A mianowicie uważam za niemoralne te wszystkie gesty współczucia wobec pani Sawickiej, bo przecież ona dopuściła się przestępstwa, pani redaktor rozumie, że korupcja... : Ale czy mógłby pan powiedzieć kto organizował tę konferencję? : ...że korupcja jest przestępstwem w Polsce. : Ale oczywiście, oczywiście. : I to jest pierwsze. Po drugie, ja myślę, że pani Sawicka w swoich wypowiedziach mówiła o pewnym nastroju wśród Platformy Obywatelskiej. : Ale niech pan nie zmienia tematu, kto organizował konferencję, niech pan poda nazwiska? : Ja muszę powiedzieć, że słyszałem wielu polityków Platformy Obywatelskiej, którzy bardzo współczuli pani Sawickiej. : Ale pytanie jest konkretne – pan powiedział, że oni organizowali. : Ale nie, nie wiem czy pani zauważyła, chcę pani przypomnieć pani redaktor, że wielu polityków mówiło z wielkim
współczuciem, wręcz o ofiarze pani Sawickiej. No ja jednak bym bardzo prosił, abyśmy podchodzili do osób, które dopuściły się korupcji w sposób jednoznaczny. : Dobrze, czy Mariusz Kamiński zachował się apolitycznie mówiąc, że Polacy powinni wiedzieć na kogo mają głosować? : Ja uważam, że pan Mariusz Kamiński kieruje dobrze Centralnym Biurem Antykorupcyjnym. : Ale panie premierze, ja panu zadaję proste pytanie, czy powinien był powiedzieć wtedy na konferencji, że Polacy powinni wiedzieć na kogo mają głosować, czy zachował się apolitycznie, czy zachował się zgodnie z ustawą CBA? : Dobrze, ale pani redaktor, pani zadaje proste pytania. : Nie mam prostej odpowiedzi? : A ja pani też udzielam prostej odpowiedzi. : Nie – tak czy nie, gdyby pan odpowiedział tak czy nie. : A mianowicie dzisiaj jest atak na CBA i – niech pani zauważy, że CBA jest służbą bardzo potrzebną w naszym kraju i bardzo bym apelował do tych partii, które będą decydowały o losach naszego kraju w najbliższych czterech latach, aby CBA zostało
utrzymane i pan Mariusz Kamiński również na swojej funkcji. : A nie uważa pan, że powinien się podać do dymisji? : A z jakiego powodu? : A to nie wypadałoby, skoro został powołany przez premiera Kaczyńskiego powinien się podać do dymisji, odchodzi premier, odchodzi szef CBA. : A czy pani sądzi, że jak odchodzi premier to powinni odejść wszyscy urzędnicy, którzy współpracowali w administracji państwowej? : No wie pan, szefowie służb powinni się podać do dymisji, bo przypominam sobie, że szefowie służb z poprzednich rządów od razu się podali do dymisji. : Pani redaktor, ja jeszcze raz chciałbym bardzo to podkreślić – jest dzisiaj spór o rolę CBA i ja uważam, że powinniśmy zachować tą służbę. : Czy Grzegorz Schetyna będzie dobrym ministrem spraw wewnętrznych? : Muszę powiedzieć, że to jest pytanie, na które uzyskamy odpowiedź za pół roku, za rok. Ja akurat pana Grzegorza Schetynę znam jeszcze z czasów, kiedy razem byliśmy w NZS, czyli z lat 80. i mam mieszane uczucia. Natomiast jeżeli pani mnie zaprosi za rok o
tej porze to będę mógł na to pytanie w pełni odpowiedzieć. : Czyli pan jest teraz zmieszany, ale nie wstrząśnięty? : Ja uważam, że są lepsi kandydaci na tą funkcję, ale to jest decyzja pana premiera Tuska. : No, ale co z tą apolitycznością pana Mariusza Kamińskiego, nie odpowiedział pan mi wprost na to pytanie? : Ja jeszcze raz odpowiedziałem, że pan Mariusz Kamiński w CBA... : Ale wtedy, za tę wypowiedź, czy to była apolityczna wypowiedź? : Proszę panią, nie znam tej wypowiedzi, ale muszę powiedzieć bardzo wyraźnie, że CBA... : No to ja panu mówię, jaka to była wypowiedź – Polacy powinni wiedzieć na kogo powinni głosować i co pan na to? : A tu jest kontekst polityczny? : A to nie ma kontekstu? : A proszę powiedzieć, czy została wymieniona partia? : Nie została wymieniona? : No chyba nie. : Czyli nie ma kontekstu, tak? : Natomiast ja chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że dzisiaj jest spór o rolę CBA i ja bym chciał żeby ten spór został rozstrzygnięty pozytywnie, aby ta służba przetrwała kolejne cztery lata i
aby skutecznie walczyła z korupcją. : Dobrze, Waldemar Pawlak w nowej roli lidera samochodowego, podoba się to panu? : Właśnie też przeczytałem ten artykuł : W „Dzienniku”. : I nie ukrywam, że to jest pierwszy przypadek, gdzie polityk jest w reklamówkach jakiejś firmy. : Nie, nie, nie pierwszy już bywało, już pamiętam premiera, który był w czapeczce, ale złapany był w górach przypadkowo z logo jakiejś firmy. : No ja muszę powiedzieć, że tutaj mamy do czynienia chyba nie tylko, że ktoś nosi czapeczkę, tylko że ktoś uczestniczy świadomie w reklamie koncernu Toyota. : I co pan na to? Ojej, dlaczego pan wymienił to na „T”. : No bo pani redaktor przed chwilą wymieniła nazwę gazety, w której to się ukazało. : I co pan powie o tym? : Ja muszę powiedzieć, że jestem trochę zaskoczony, dlatego że to pokazuje na pewną możliwość lobbingową, tym bardziej, że pan Waldemar Pawlak będzie nie tylko posłem, ale pewnie ministrem. : Premierem wice, ma być. : Czy nawet wicepremierem. I w związku z tym rodzi się pytanie, czy
Toyota nie uzyska szczególnych względów właśnie poprzez fakt promowania się pana Pawlaka na logo tej firmy. : A jakie może uzyskać względy, może samochody rządowe zostaną zmienione na te na „T”, bo teraz są na jaką literę, rządowe? : A nie wiem. : Nie wie pan, czym pan jeździ? : Ja jeżdżę samochodem, który został zakupiony chyba z sześć, czy siedem lat temu. : Ale jaka to marka, niech pan pierwszą literę wymieni. : Pani redaktor... : Nie wie pan? Pan wsiada i jedzie? : Wiem jakim jeżdżę samochodem. : Ale jaki to jest samochód? No czarny, duży... ale jaka marka? : No tutaj natomiast, proszę mi pozwolić, no akurat ten rząd za bardzo samochodów nie zakupywał. : Ale nie, jakim pan jeździ, to nie chodzi o to jakie samochody kupował, czy nie? : No to jest samochód BMW. : Aha, dobrze, dziękuję bardzo, przypomniało się panu, gościem Radia ZET był Przemysław Gosiewski, wicepremier.