Przez domofon do ABW. Gosek zwrócił się do funkcjonariuszy
We wtorek ABW przeszukała dom Zbigniewa Ziobry. W trakcie akcji, przed wjazdem na posesję pojawił się poseł PiS Mariusz Gosek. Przez domofon polityk wygłosił apel do znajdujących się w domu funkcjonariuszy. Jego "interwencję" nagrała Telewizja Republika.
- Drodzy państwo, działacie nielegalnie, łamiecie prawo. Wiem, że żyjemy w kraju (ministra sprawiedliwości Adama) Bodnara, gdzie rządzą uchwały, ale na litość! Działacie nielegalnie. Zasłoniliście kamery zewnętrzne i wewnętrzne, bo tę informację też mam. Czego się boicie? - pytał Gosek przez domofon.
Poseł powtórzył stanowisko Prawa i Sprawiedliwości, zgodnie z którym Adam Bodnar nie miał prawa odwołać Dariusza Barskiego ze stanowiska Prokuratora Krajowego, a w związku z tym Dariusz Korneluk został powołany na to stanowisko w wadliwy sposób.
- A później ten pan prokurator (Korneluk - red.) powołał kolejną panią prokurator, na postanowienie której działacie. Ona też działa wadliwie. Łamiecie prawo, nie idźcie tą drogą Bodnara i Tuska - oświadczył, po czym odszedł sprzed bramy.
Wcześniej stwierdził, że jego akcja była interwencją poselską. Wszystko nagrała z bliska kamera Telewizji Republika.
Akcja ABW. Na celowniku m.in. politycy Suwerennej Polski
We wtorek funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wraz z Prokuraturą Krajową przeprowadziły przeszukania w kilkudziesięciu miejscach w Polsce. Służby weszły m.in. do domów Zbigniewa Ziobry, Michała Wosia, Marcina Romanowskiego i Dariusza Mateckiego.
Sprawa ma związek ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Instytucja miała pomagać ofiarom przestępstw i zresocjalizowanym więźniom. Jednak za czasów Zbigniewa Ziobry w resorcie sprawiedliwości lista zadań, które mogą być finansowane ze środków funduszu, znacznie się rozrosła.
Opłacano m.in. sprzęty kuchenne dla kół gospodyń wiejskich, czy pojazdy dla straży pożarnej. Często środki trafiały do instytucji w okręgach, gdzie startowali w wyborach politycy Suwerennej Polski.
Służby przeszukują domy polityków. Ziobro reaguje
Politycy Suwerennej Polski twierdzą, że wejście do domów polityków jest bezprawne, gdyż zgodnie z przepisami powinni oni zostać poinformowani przed akcją służb. Zbigniew Ziobro przekazał portalowi niezalezna.pl, że nie podjęto próby kontaktu z nim przez organy ścigania.
Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak tłumaczył, że "standardową rzeczą jest, że się nie informuje osoby, u której chce się robić przeszukanie, bo ta czynność traciłaby sens".
Posłowie Ziobry mówili, że w przypadku wejścia do jego domu służby wyważyły drzwi i wybiły okna. Rzecznik PK przyznał, że drzwi zostały uszkodzone. Według niezalezna.pl drzwi zostały "przepiłowane".
Służby zatrzymały kilka osób
- W dniu dzisiejszym zatrzymano cztery osoby. Jest to trzech urzędników z Ministerstwa Sprawiedliwości, związanych z funduszem, oraz jedna osoba, która jest beneficjentem Funduszu Sprawiedliwości - powiedział na konferencji prasowej rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.
Dodał, że wszystkie osoby zostaną dziś doprowadzone do prokuratury, gdzie zostaną im postawione zarzuty. Podkreślił, że sprawa ma charakter "kryminalny, nie polityczny".
- Żadna osoba dzisiaj zatrzymana nie była wcześniej objęta immunitetem - podkreślił Nowak.
Źródło: WP Wiadomości/Telewizja Republika