Gorzkie komentarze po słowach Zełenskiego na temat propozycji Kaczyńskiego
Wywiad ukraińskiego prezydenta odbił się szerokim echem w Polsce. Jednym z najczęściej komentowanych wątków rozmowy z Zełenskim, która ukazała się w rosyjskich mediach, są jego słowa dotyczące propozycji prezesa PiS odnoszącej się do wysłania do Ukrainy pokojowych sił NATO.
27.03.2022 | aktual.: 27.03.2022 23:19
Opublikowany obszerny wywiad z prezydentem Zełenskim wywołał prawdziwą lawinę komentarzy w sieci. Mnogość poruszonych w rozmowie wątków spowodowała szerokie dyskusje. Jednym z najczęściej komentowanych tematów jest wypowiedź ukraińskiego przywódcy odnosząca się do wzbudzającej od samego początku kontrowersje propozycji prezesa PiS.
- To Polska była pomysłodawcą wprowadzenia sił pokojowych na Ukrainę. Jeszcze nie do końca rozumiem tę propozycję. Nie potrzebujemy zamrożonego konfliktu w naszym kraju, wyjaśniłem to na spotkaniu z naszymi polskimi kolegami - powiedział Zełenski.
Zobacz także
Jarosław Kaczyński zaprezentował swoją propozycję podczas wizyty premierów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie. Dotyczyła ona wysłania do Ukrainy oddziałów pokojowych NATO.
W niedzielę w niewybredny sposób na pytanie o propozycje wicepremiera na antenie TVN24 zareagował Andrzej Duda, który tylko westchnął zapytany o pomysł prezesa PiS.
Komentatorzy bezwzględni dla Kaczyńskiego
Do słów ukraińskiego prezydenta odniósł się m.in. rzecznik PO Jan Grabiec. Poseł nie przebierał w słowach: "Wołodymyr Zełenski nie życzy sobie 'misji pokojowej' Kaczyńskiego na terytorium Ukrainy. Szczyt NATO i prezydent Biden zbyli Kaczyńskiego milczeniem. Kolejna inicjatywa 'genialnego stratega', która trafia tam, gdzie Trójmorze czy sojusz z Orbanem, Le Pen i Salvinim" - napisał na Twitterze.
Do tego samego fragmentu wywiadu odniósł się były premier Marek Belka. "Uprzedzając ewentualne komentarze Jarosława Kaczyńskiego po słowach prezydenta Zełenskiego o 'misji pokojowej', obaj panowie jesteście po prawie i obaj macie aktorskie doświadczenia. Numer 'na Orbana' nie przejdzie - napisał polityk.
Ten sam wątek skomentował także Adam Traczyk współtwórca think thanku "Global.Lab". "Zełenski trochę brutalnie o misji pokojowej NATO Kaczyńskiego" - skomentował krótko Traczyk.
W podobne tony uderzył Grzegorz Rzeczkowski z "Polityki". "Nie rozumiem w pełni tej propozycji. Nie potrzebujemy zamrożonego konfliktu na terytorium naszego państwa. Wyjaśniłem to na spotkaniu z naszymi polskimi kolegami - prez. Zełenski o propozycji Kaczyńskiego i Morawieckiego. A więc wyprawa do Kijowa to nie tylko klapa, to pułapka" - napisał publicysta.
Również senator Marcin Bosacki z KO, nie zostawił suchej nitki na wicepremierze ds. bezpieczeństwa. "Od początku było jasne, że propozycja 'misji pokojowej' Kaczyńskiego jest szkodliwa: nieprzygotowana i propagandowa. Dzisiejsze słowa Zełenskiego pokazują, że jest gorzej: PiS forsuje ją drugi tydzień, nie tylko irytując USA, ale wbrew samej Ukrainie. Więc: w czyim interesie?" - stwierdził na Twitterze przewodniczący klubu senackiego KO.
Głos w sprawie zabrał także Borys Budka, który odwołał się do słynnych "dyplomatołków". "Wielkie oburzenie, gdy nazwa się ich 'dyplomatołkami'. Racja, bo to zdecydowanie zbyt łagodne po kijowskiej kompromitacji Jarosława Kaczyńskiego w sprawie misji pokojowej NATO w Ukrainie. Już nie tylko nasi sojusznicy się od niej odcinają, ale i prezydent Zełenski" - napisał polityk KO.
Zobacz też: "To byłby jasny sygnał dla Rosji". Ekspert wskazuje drogę dla NATO