Gorzka ocena pomysłu opozycji. "Źle to wróży obywatelom"
Włodzimierz Czarzasty z Lewicy na antenie RMF zapowiedział m.in. rotację stanowisk marszałka Sejmu, a także Senatu. Dodał, że już w piątek KO, Trzecia Droga i Lewica poformują o strukturze rządu i założeniach programowych, jeszcze przed najbliższym posiedzeniem Sejmu, zapowiedzianym na poniedziałek 13 listopada. Do tych informacji w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski odniosła się była szefowa Gabinetu Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Elżbieta Jakubiak. - Mnie to nie interesuje, czy będą mieli rotacyjnego marszałka, czy wymienianego co pół roku, czy co trzy miesiące. To jest ich odpowiedzialność za rządzenie - wskazała i dodała, że jej to się jednak nie podoba. - Marszałek Sejmu to jest druga osoba w państwie, to instytucja, która ma powagę - wyjaśniła. - To nie jest Komisja Europejska, to nie jest Parlament Europejski. Polska nie jest instytucją, tylko krajem - zaznaczyła i dodała, że Polacy oczekują w czasie światowego kryzysu tego, aby były stabilne stanowiska. - Oczekują, że będą na nich ludzie, którzy biorą za to odpowiedzialność, a nie bawią się w rotacyjne gry partii politycznych - dodała. - Stanowisko marszałka, po prezydencie, jest najważniejszym stanowiskiem państwa - przypomniała Jakubiak i dodała, że ta funkcja nie powinna być traktowana jak "łup parlamentarny". - Jak jedna ze spółek, w której będziemy wymieniać prezesów - mówiła rozmówczyni Patrycjusza Wyżgi. - Czarzasty mówi jeszcze o zrębach programu i o wymianach na stanowiskach marszałka Sejmu i Senatu. To jest żałosne, jak bym chciała się dowiedzieć, jaką będą politykę uprawiać względem USA, Niemiec i Europy. Zapowiadali zmiany, a opowiadają o zmianie stanowiska, czy formuły wyboru marszałka. Niezbyt to dobrze wróży nam obywatelom - powiedziała była szefowa Gabinetu Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.