Górnicy z kopalni "Brzeszcze" spalili kukłę premier Ewy Kopacz
Nie ustają demonstracje przeciwko rządowemu programowi naprawczemu Kompanii Węglowej. Protestujący przed KWK "Brzeszcze", która według rządowego planu przeznaczona jest do likwidacji, skandowali w nocy "ręce precz od kopalni" i spalili kukłę Ewy Kopacz. - Rząd ma swoją strategię, ale my też mamy swoją - mówi Paweł Wawro, protestujący górnik.
- Nie dziwimy się kolegom i koleżankom, że zareagowali w taki spontaniczny sposób. Oni chcą, tak jak my, tylko pracować. Nic więcej - mówił jeden z górników. - Co dalej zależy od tego, co zrobi rząd. Są wybory, może to troszeczkę zmieni sytuację - tłumaczył Paweł Wawro.
Protesty górników trwają w 12 z 14 kopalń Kompanii Węglowej, a uczestniczy w nich około 1250 górników. Około 1150 górników protestuje pod ziemią. Protest nie zakłóca pracy kopalń za wyjątkiem kopalni "Brzeszcze", która przerwała wydobycie.
*Czytaj Raport Specjalny WP - *