Górale już zacierają ręce. "Telefony się urywają". A ceny? Sprawdziliśmy
W stolicy Tatr powoli kończą się miejsca na Sylwestra w górach. - Lato było na pół gwizdka, jeśli chodzi o rezerwacje, a teraz to bajka. Telefony się urywają - mówi WP pani Maria Kumorek oferująca noclegi na wynajem. Górale i synoptycy są pewni: na święta w górach ma być biało.
Zakopane od zawsze jest najpopularniejszym miejscem na Sylwestra i Nowy Rok. W tym roku Telewizja Polska po raz pierwszy od dłuższego czasu nie zorganizuje imprezy na Równi Krupowej - zamiast tego sylwester TVP odbędzie się na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Zakopane zorganizuje za to skromniejszą, folkową imprezę, ale nie wpłynęło to na spadek liczby rezerwacji. Według danych serwisów rezerwacyjnych, 80 proc. noclegów w Zakopanem zostało już zarezerwowanych na święta, a na Sylwestra - aż 96 proc. Marcin Sichelski z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej przekazał w rozmowie z WP, że decyzja o odwołaniu imprezy TVP mogła wręcz przyciągnąć turystów do stolicy Podhala.
Co więcej, do Zakopanego tłumnie przyjadą także goście z zagranicy. - Jest naprawdę sporo rezerwacji. To Arabowie, ale nie brakuje też Węgrów, Czechów czy Słowaków. To właśnie ci turyści polubili wypoczynek u nas i to praktycznie o każdej porze roku - zauważa ekspert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwszy śnieg w Warszawie. Szczere reakcje mieszkańców
Synoptyk i górale są zgodni. Śnieg w Tatrach zostanie
Zapytaliśmy synoptyka, na jaką aurę mogą liczyć turyści podczas świąt. - Pogoda jest nieprzewidywalna. Jesień i zima przeplatają się i tak będzie też w kolejnych tygodniach. To, co widać w prognozach na pewno, to, że ilość opadów będzie większa niż normalnie - zaznacza Michał Ogrodnik z IMGW.
- O ile w terenach nizinnych spodziewamy się w większości deszczu i deszczu ze śniegiem, o tyle w terenach górskich będzie sypał przede wszystkim śnieg - dodał synoptyk.
Podkreślił jednocześnie, że na ten moment istnieje duże ryzyko, że dokładne prognozy na grudzień mogą być obarczone dużym błędem.
- Nawet jeśli te temperatury wyniosą kilka stopni, śnieg powinien się utrzymać. Jeżeli nie na samych Krupówkach, to na okolicznych wzniesieniach i w górach będzie biało - podsumowuje.
Sylwester pod Tatrami. Trzeba wydać fortunę
Będzie biało, ale i drogo. Za Sylwestra w Zakopanem para zapłaci minimum 700 zł za noc w pokoju ze śniadaniem i widokiem na Tatry. Ceny dotyczą pensjonatów trzygwiazdkowych, a w ofertach u gaździny można liczyć na nieco niższe stawki.
Koszt pokoju w pensjonacie w odległości co najmniej 5 km od Krupówek to około 250/300 zł. Im bliżej centrum, tym drożej. Jeżeli chce się spędzić ten wyjątkowy czas w hotelu w centrum Zakopanego, trzeba się przygotować na wydatek co najmniej kilku tys. zł. Koszt pokoju dwuosobowego ze śniadaniem w hotelu waha się od 1800-3900 zł.
Koszty wcale nie maleją, jeśli zdecydujemy się na dłuższy wypoczynek. W ekskluzywnych apartamentach i hotelach koszt tygodniowego pobytu potrafi przekroczyć 50 tys. zł za cztery osoby. Mimo to - jak wynika z danych TIG - także takie obiekty są zarezerwowane już w ponad 70 proc.
Górale: Telefony się urywają
W rozmowie z Wirtualną Polską górale przyznają, że już nie mogą się doczekać nadchodzącego sezonu świątecznego. - Lato było takie na pół gwizdka, jeśli chodzi o rezerwacje, a teraz to bajka. Telefony się urywają, myślę, że trochę się odkujemy, bo był strach o te zimę - mówi nam pani Maria Kumorek oferująca pokoje w swoim domu.
Pani Maria podkreśla, że od lat sezon turystyczny nie był tak zły jak minione lato. - Wszyscy mówią, że było bardzo mało gości, teraz jest lepiej. Ja myślę, że też ludzie szukają tej zimy, a za oknem biało i biało już będzie do świąt - zapowiada.
W to, że zimowa aura zostanie w Zakopanem już przez kolejnie miesiące, wierzą także inni nasi rozmówcy. Pan Zbigniew z Klemensówki mówi nam wprost: - Śnieg nie stopnieje.
- W górach mróz chwycił na -15, to nie ma bata, żeby śnieg poleciał przez te kilka dni, co teraz będzie cieplej. Zresztą cieplej będzie na zachodzie, u nas 5-7 stopni to pogoda idealna. U nas mamy osiem pokojów i wszystkie są zajęte prawie do marca. Mamy wolne dosłownie kilka dni pod koniec ferii w lutym - chwali się gospodarz.
Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski