Gorąco w studiu. "Niech pan nie opowiada dyrdymałów"
Kwestia powołania nowego rządu budzi duże emocje zarówno wśród wyborców, jak i polityków. Podczas sobotniego programu w Polskim Radiu doszło do słownego starcia między Bartoszem Kownackim i Robertem Kropiwnickim. Poseł PiS-u stwierdził, że jego oponent mówi "bzdury".
Podczas programu "Śniadanie w Trójce" wyemitowanego w Programie Trzecim PR posłowie rozmawiali o powołaniu rządu. - Polski szkoda, czasu szkoda - powiedział Robert Kropiwnicki. Polityk KO uważa, że Mateusz Morawiecki nie powinien otrzymać możliwości powołania nowego rządu, bo nie ma na to szans.
Podkreślił też, że jeśli premier potrzebuje 14 dni na skompletowanie Rady Ministrów, to najwyraźniej "nie ma na nią pomysłu". Jego zdaniem może dojść do "nadużycia" i próby grania na czas.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Ziółkowska wyjaśnia, co przyniósł podręcznik do HiT. "Coś dobrego"
Jego wypowiedzi nie spodobały się Bartoszowi Kownackiemu. Polityk PiS-u stwierdził, że to "bzdury" i próbował dowieść, że prezydent musiał powierzyć misję formowania rządu Morawieckiemu. - Ja nie wiem, pan jest w KRS-ie, pan jest prawnikiem, jak mniemam, bo to, co pan mówi, jest kuriozalne (...), więc niech pan nie opowiada dyrdymałów - zaoponował.
I dodał: "pan dyrdymały opowiada ludziom, tak jak dyrdymały opowiadaliście wyborcom w trakcie kampanii wyborczej". - Wyborcy was z tego rozliczą - podkreślił Kownacki.
Spróbował też przekazać Kropiwnickiemu "dobrą radę", jednak ten szybko odmówił. - Dziękuję ze dobre rady - zaprotestował polityk KO. - Panowie, trochę mniej emocji - zaapelowała prowadząca.
Źródło: YouTube/Polskie Radio