Gorąco w Sejmie. Michał Szczerba oskarża Łukasza Szumowskiego. Elżbieta Witek wyłącza mikrofon
Poseł PO kolejny raz zaatakował ministra zdrowia. W obronie kolegi z rządu wystąpił Piotr Gliński. - Padły nikczemne oskarżenia, które nie są niczym uzasadnione - mówił wicepremier. Nad awanturą próbowała zapanować marszałek Sejmu.
27.05.2020 | aktual.: 27.05.2020 12:48
- Podczas 30 lat wolnej Polski nigdy nie było tak gigantycznego konfliktu interesów na szczytach władzy. Nadzorowane przez niego rządowe agendy przyznawały i przyznają setki milionów złotych rodzinnym spółkom. Łukasz Szumowski jest twórcą nowego modelu biznesowego: nadzorcy, decydenta i beneficjenta - zaczął Michał Szczerba.
Awantura w Sejmie. Elżbieta Witek wyłącza mikrofon Michałowi Szczerbie
- Politycznie minister zdrowia stąpa po polu minowym, a jego kariera musi się skończyć. Chcemy debaty o uczciwości i przejrzystości o jawności, również majątków polityków - dodał. Poseł PO chciał złożyć wniosek formalny, ale Elżbieta Witek go nie uznała i wyłączyła mu mikrofon. Marszałek Sejmu kilkukrotnie pytała polityka, czy go słyszy, ale ten kontynuował swój wywód.
Przeczytaj: Wybory prezydenckie 2020. Sejm uchwalił ustawę PiS. "Maszynka do głosowania"
Następnie głos zabrał Piotr Gliński, który bronił swojego kolegi. - Padły nikczemne oskarżenia, które nie są niczym uzasadnione. Może to coś więcej niż pomyłka. Łukasz Szumowski nigdy nie nadzorował agencji, o których pan Szczerba mówi - przekonywał wicepremier. Przerwali mu posłowie, którzy rzucali okrzykami, m.in. "pokażcie oświadczenia". Witek próbowała z mównicy uspokoić polityków.
Spięcie w Sejmie. Tomasz Gliński: reagujemy na oczywiste kłamstwa
Gliński odniósł się do oskarżeń padających ze strony opozycji. - Reagujemy na oczywiste kłamstwa. To były niegodne zarzuty. Gdyby pan się orientował, to wiedziałby, że procedury w tych agencjach są transparentne, uczciwe, dostępne dla każdego. Państwa zachowanie nie jest cywilizowane - kontynuował minister kultury i dziedzictwa narodowego, ale znowu mu przerwano i kolejny raz musiała interweniować marszałek Sejmu.
Przeczytaj również: Sejm. Klaudia Jachira tłumaczy, jak ciężko jest być w opozycji. "Jesteśmy beznadziejni"
Witek mówiła, że nie udzieliła innym głosu. "Trójka też nie ma głosu" - padło z sali. - Polacy to widzą i ocenią was na wyborach. Zależy wam na awanturach i kłamstwach. Wszyscy to widzą - mówił Gliński, po czym wrócił do sprawy ministra zdrowia. Zdążył jedynie powiedzieć, że "Łukasz Szumowski przeprowadził Polskę przez czas epidemii" i znowu musiał zrobić pauzę.
Sejm. Wicepremier Gliński schodzi z mównicy
- Coś niebywałego tu nie można prowadzić normalnej polityki - skomentował wicepremier. - Nie będę państwa w nieskończoność upominać. To, co robicie, jest karygodne - dodała Witek. Minister próbował powiedzieć jeszcze kilka słów, ale zszedł z mównicy. Na koniec rzucił tylko w kierunku marszałek Sejmu, że "to nie ma sensu".
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl