Wybory prezydenckie 2020. Sejm uchwalił ustawę PiS. "Maszynka do głosowania"
Wybory prezydenckie 2020 zostaną zorganizowane w mieszanej formie: głosować będzie można korespondencyjnie i w lokalach wyborczych. Takie rozwiązanie zakłada ustawa, którą we wtorek wieczorem przyjął Sejm. Opozycja krytykuje tempo obrad i zapowiada prace nad ustawą w Senacie.
Za przyjęciem ustawy o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. z możliwością głosowania korespondencyjnego głosowało 244 posłów. 137 było przeciw, a 77 wstrzymało się od głosu. Ustawę uchwalono z 21 autopoprawkami klubu Prawa i Sprawiedliwości i jedną poprawką klubu Lewicy, a obrady trwały od rana.
"Sejm ponownie ograniczony do roli maszynki do głosowania. I to w tak ważnej sprawie jak wybory prezydenckie. Woli porozumienia z opozycją brak" - stwierdziła po głosowaniu Małgorzata Kidawa-Błońska we wpisie w mediach społecznościowych. "PiS pogłębia chaos, by za wszelką cenę zachować władzę" - dodała kandydatka Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich.
"Maszynka do głosowania w Sejmie ponownie w użyciu. Wszystkie sensowne poprawki odrzucane. Ordynacja wyborcza ponownie będzie bublem, a przede wszystkim projektem niemożliwym do poprawnego zrealizowania. Senat będzie miał nad czym pracować!" - napisał z kolei na Twitterze senator Koalicji Obywatelskiej Bogdan Zdrojewski, co zapowiada, że izba wyższa wykorzysta w pełni czas, jaki przewidują przepisy na prace nad ustawą.
Stanisław Karczewski z PiS zapewnił natomiast, że senatorowie ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego są gotowi do pracy nad tą ustawą już w tym tygodniu.
"Jutro, w czwartek, w piątek. Mamy nadzieję, że w Senacie nie będzie powtórki" - napisał Karczewski.
"Blokowanie nowych przepisów wyborczych przez PO w Senacie to najgłupsza rzecz jaką mogą teraz zrobić! Zablokują kandydatom opozycji możliwość legalnego prowadzenia kampanii na miesiąc i dadzą PiS nowe argumenty propagandowe. Ale chyba już nikt nie spodziewa się po nich rozsądku" - ocenił z kolei Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji.
Wybory prezydenckie 2020. Ustawa PiS i głosowanie mieszane
Zgodnie z przyjętą ustawą kandydaci zarejestrowani już przez PKW, po ponownym zgłoszeniu, uznani zostaną za zarejestrowanych. Zgłaszać się będą mogli również nowi kandydaci.
Nowe przepisy uchylają ustawy z 6 kwietnia ws. głosowania wyłącznie korespondencyjnego oraz z 16 kwietnia (czyli tzw. tarczy 2.0), gdzie wykreślono zapis o tym, że to nie PKW określa wzór karty do głosowania i nie zarządza ich druku - wyjaśnia Polskie Radio.
Uchwalona ustawa zakłada, że głosowania korespondencyjnego nie przeprowadza się m.in. w zakładach leczniczych, domach pomocy społecznej, akademikach, zakładach karnych i aresztach śledczych oraz w obwodach głosowania utworzonych na polskich statkach morskich.
Ustawa autorstwa PiS mówi również o tym, że za granicą głosowania korespondencyjnego nie przeprowadza się w państwach, na terytorium których "nie ma możliwości organizacyjnych, technicznych lub prawnych przeprowadzenia wyborów w takiej formie".
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl